polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Seniorzy nie dali się oszukać fałszywym krewnym. Fot. Pixabay.com
Złoczyńcy dzwonili na telefony stacjonarne, głównie do seniorów, podając się za krewnych, którzy znaleźli się w kłopotach. Miały ich z nich wybawić pieniądze.
Szczęśliwie nikt nie dał się nabrać. Wszystkie próby wyłudzenia gotówki zakończyły się dla oszustów fiaskiem. Jedna z kobiet nie uwierzyła fałszywemu wnuczkowi, bo jej prawdziwy ma siedem lat.
Godzina 16 Na telefon 64-letniej mieszkanki Malca dzwoni mężczyzna podający się za jej wnuka. Mówi, że miał wypadek. Potrącił kobietę, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Potrzebuje kilkudziesięciu tysięcy złotych na kaucję.
Godzina 17 Tym razem słuchawkę telefonu podnosi najmłodszy z wybranych przez oszustów. 57-letni mieszkaniec Osieka słyszy płacząca kobietę. Ma być jego bratanicą, która śmiertelnie potrąciła człowieka. By wyjść na wolność musi mieć 150 tys. zł.
Godzina 20 Rzekomy brat dzwoni do 75-latki z Kęt. Tłumaczy, że potrącił kobietę na przejściu dla pieszych. Kaucja za opuszczenie aresztu wynosi 80 tys. zł.
Godzina 22 Telefon odbiera 72-letni mężczyzna z Grojca. Kto po drugiej stronie? Syn. On również potrącił pieszą na przejściu i musi się wykupić z aresztu. Wystarczy kilkadziesiąt tysięcy.
Godzina 23 Oszust dzwoni do 81-letniego mieszkańca Oświęcimia. Przedstawia się jako syn. Potrzebuje pieniędzy na kaucję po wypadku drogowym. Senior nie rozpoznaje jednak w słuchawce dobrze znanego głosu. Pyta o imię i nazwisko syna. Wtedy oszust się rozłącza.
Godzina 19 Telefon dzwoni w Przeciszowie. Miejscowa 70-latka słyszy, że wnuczka potrąciła na przejściu dla pieszych kobietę w ciąży i musi zapłacić 150 tys. zł.
Godzina 20 O rok młodsza mieszkanka tej samej miejscowości odbiera telefon. Fałszywa wnuczka tłumaczy, że tata miał wypadek, podczas którego potrącił człowieka. Cena za wolność – kilkadziesiąt tysięcy.
Godzina 20.30 Z 64-letnią mieszkanką Kęt kontaktuje się rzekomo córka. Zabiła człowieka na drodze jadąc samochodem. Musi dostać pieniądze, by wyjść z aresztu. Kęczanka mówi, że nie poznaje córki po głosie. Ta przekonuje, że ma złamaną szczękę. 64-latka dzwoni z komórki do córki. Potwierdza, że nic się nie stało.
Godzina 21 Znów Przeciszów, znów fałszywa wnuczka i znów legenda o potrąceniu pieszego na przejściu dla pieszych z tysiącami potrzebnych pieniędzy w tle. Tym razem nie daje się nabrać 69-letnia kobieta.
Godzina 21.10 76-letni przeciszowianin reaguje na dźwięk dzwonka telefonu. Dowiaduje się, że córka zrobiła wielką krzywdę kobiecie na przejściu dla pieszych. Prosi go o pieniądze.
Godzina 21.20 Tym razem kwota znowu jest konkretna – 70 tysięcy. Wnuczek 70-latki z Kęt potrzebował ich po potrąceniu kobiety samochodem. Kobieta nie musi nawet wytężyć uwagi, by wiedzieć, że to oszustwo. Jej wnuk ma siedem lat.
Godzina 21.30 Oszuści nie odpuszczają Przeciszowa. Dzwonią do 76-letniego mieszkańca tej miejscowości. Wnuczek przekonuje, że jest prawdziwy, naprawdę miał wypadek i musi dostać od dziadka kilkadziesiąt tysięcy, bo inaczej nie wyjdzie z policyjnej celi.
Godzina 22.30 Ostatniej zgłoszonej policji nieudanej próby złoczyńcy dokonują w Kętach. 72-latka usłyszała w słuchawce, że rozmawia z synem, który potrącił pieszą i potrzebuje 80 tys. zł na kaucję. Seniorka nie poznała syna po głosie, więc rozłączyła się i zadzwoniła do niego na komórkę.
„W tych przypadkach mieszkańcy Kęt i Przeciszowa postąpili wzorowo. Nie uwierzyli oszustom podającym się za najbliższych. Wykazując się czujnością nie dali się oszukać” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu. „Podziękowania należą się również przedstawicielom mediów. Mając na celu dobro mieszkańców publikują ostrzeżenia docierające do coraz większej liczby osób, zgodnie z hasłem im więcej seniorów świadomych, tym mniej znajdzie się w gronie poszkodowanych” – dodaje policjantka.
„W tych przypadkach mieszkańcy Kęt i Przeciszowa postąpili wzorowo. Nie uwierzyli oszustom podającym się za najbliższych. Wykazując się czujnością nie dali się oszukać” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.
„Podziękowania należą się również przedstawicielom mediów. Mając na celu dobro mieszkańców publikują ostrzeżenia docierające do coraz większej liczby osób, zgodnie z hasłem im więcej seniorów świadomych, tym mniej znajdzie się w gronie poszkodowanych” – dodaje policjantka.
