polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
– Jestem zmuszony zawiesić wszystkie działania związane z projektem Kopiec Pamięci i Pojednania , którego autorem jest mój nieżyjący ojciec profesor Józef Szajna, a ja jestem spadkobiercą praw autorskich – poinformował Łukasz Szajna, twórca Fundacji Kopiec Pamięci i Pojednania. Jego zdaniem władze Oświęcimia skompromitowały się.
Idea stworzenia kopca zrodziła się w 1994 roku z inicjatywy byłych więźniów KL Auschwitz-Birkenau. Miał to być swoisty testament dla potomnych, niosących przesłanie pojednania na rzecz pokoju na świecie. Celem było uczczenie pamięci wszystkich ofiar zagłady: Żydów, Polaków, Romów i Syntów, jeńców sowieckich oraz przedstawicieli innych narodów zamordowanych w KL Auschwitz. Autorem projektu został były więzień prof. Józef Szajna.
– Każdy po wizycie w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau będzie mógł wnieść na szczyt kopca swój kamień. Wszyscy zwiedzający ludzie dobrej woli, prezydenci krajów, członkowie rozmaitych organizacji, niech znoszą na kopiec choćby jeden kamień, jedną grudkę ziemi jako swoje oczyszczenie i obietnicę, że będą pamiętać o nieżyjących – mówił Szajna.
Na kopiec zaczęły napływać kamienie z całego świata. Wiele przywoził ze swych zagranicznych wojaży Janusz Marszałek, prezydent miasta. Były to w większości przypadków jedyne efekty częstych wyjazdów włodarza poza granice kraju.
Po śmierci Józefa Szajny wolę byłych więźniów zdecydował się realizować syn profesora, Łukasz.
– Kontynuowałem prace ojca zgodnie z jego ideą i projektem. Okazało się jednak, że atmosfera wokół projektu jest daleka od pojednania, gdyż przedstawiciele zainteresowanych instytucji w Oświęcimiu pozostają w ostrym konflikcie. Wiele wypowiedzi osób publicznych , a także mediów, dotyczyły sporów pośrednio dyskredytujących projekt. Nie chcę, żeby dobre imię i autorytet więźniów i mojego ojca oraz ten pokojowy projekt były kojarzone ze sporami – napisał Łukasz Szajna w liście do prezydenta Marszałka i rady Miasta Oświęcim.
Szajna powołał za radą władz miasta Fundację Kopiec Pamięci i Pojednania. Jej pierwszym krokiem była próba pozyskania gruntu od samorządu. Fundacja zabiegała o bezprzetargowe wydzierżawienie ziemi pod kopiec na czas nieokreślony.
Janusz Marszałek musiał zapytać o zdanie radę miasta. Ta nie przyjęła stosownej uchwały. Radni, którzy głosowali przeciw, tłumaczyli, że była zbyt ogólnikowa i źle przygotowana.
Janusz Marszałek w komentarzu do tej sytuacji powiedział, że radni muszą dojrzeć do kopca, bo nie można być przeciwnikiem takiej inicjatywy. Po czym zgodnie ze swoimi kompetencjami wydzierżawił fragment gruntu miejskiego pod rzeźbę „Przejście”, zaprojektowaną przez prof. Józefa Szajnę, pomysłodawcę budowy Kopca Pamięci i Pojednania. Rzeźbę, która ma wieńczyć kopiec, odsłonięto 14 czerwca w rocznicę pierwszego transportu więźniów do KL Auschwitz-Birkenau.
Na ostatnią przed wakacjami sesję, prezydent wniósł kolejna uchwałę, dotyczącą terenów pod kopiec. Radni zdjęli ją z porządku obrad.
– Jest oczywiste, że bez uchwały intencyjnej miasta w sprawie przekazania w dzierżawę gruntu pod planowany projekt fundacja nie może starać się o dotację na projekt i budowę. Następnie zaproponowany fundacji szkic umowy przez wiceprezydenta Gerarda Madeja, w której to sam prezydent może przekazać grunt na trzy lata, wbrew woli rady miasta reprezentującej mieszkańców, nikogo nie satysfakcjonuje – uważa Łukasz Szajna.
– W związku z powyższymi faktami jestem zmuszony zawiesić wszystkie działania związane z projektem Kopiec Pamięci Pojednania , którego autorem jest mój nieżyjący ojciec profesor Józef Szajna, a ja jestem spadkobiercą praw autorskich. W konsekwencji decyzji rady miasta trzeba będzie rozwiązać Fundację Kopiec Pamięci i Pojednania, której jestem fundatorem – dodaje Szajna pisząc, że władze miasta skompromitowały się biorąc pod uwagę, że wielokrotnie posługiwały się projektem promując Oświęcim jako Miasto Pokoju.
Łukasz Szajna oczekuje od Janusza Marszałka rozliczenia się z pieniędzy, które zostały przekazane na projekt i w całości wydane na podstawie decyzji władz miasta.
Dalszy ciąg sprawy kopca opiszemy w piątek. Jednocześnie zwróciliśmy się do Janusza Marszałka, prezydenta Oświęcimia i Piotra Kućki, przewodniczącego Rady Miasta Oświęcim z prośbą o pisemne ustosunkowanie się do zarzutów zawartych w liście Łukasza Szajny.
Ojej!!!! Nie zgadzam się!! to było tak fajnie śmiać się z kopca…bleeeee
I bardzo dobrze , po co nam kolejny pomnik ku pamięci holokaustu , jeden już jest w Auschwitz – Birkenau – WYSTARCZY !!! Lepiej wybudować porządny stadion piłkarski !!!
No to znów Januszek z świtą popłyną….!.. a wybory 25 listopada!
powiedzmy sobie szczerze – cały ten pomysł z kopcem od początku był poroniony
od poczatku to chore jak juz wyzej pamnik juz mamy jeden do po h….nam 2 slepe wizje marszalka
Dosyć Marszałka i jego poronionych pomysłów!! Marszałek musi odejść!!
Robert albo wyremontować porządnie lodowisko:):) Nie potrzeba nam w Oświęcimiu więcej pomników.kopców etc!Mamy Muzeum wystarczy.
Kiedy w latach 90-ych miałem przyjemność rozmawiać z prof. J. Szajną to przekazał mi inicjatywę Kopca w całkiem innym kształcie. Miało to być przywożenie kamieni przez turystów /pielgrzymów/ i składanie ich w odpowiednim miejscu. Z czasem miał to być Kopiec. Jak wziął się za to p. Janusz Marszałek to wyszło to co z każdą jego inicjatywą. Wyrażam przekonanie / mówiłem o tym też wcześniej/, że dopiero jak ten projekt trafi di PMAB i innych instytucji i organizacji powiązanych z Muzeum będzie KOPIEC.
Żrą się jak zwykle o pieniądze.
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.