Nie powinni wsiadać za kierownicę. Grozi im więzienie

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   19 stycznia 2022 13:22
Udostępnij

Dwóch kierowców stanie przed obliczem Sądu Rejonowego w Oświęcimiu. Będą się tłumaczyć z jazdy samochodami bez wymaganych uprawnień.

Obaj mężczyźni wpadli w ręce policjantów, bo popełnili wykroczenia drogowe.

33-letni mieszkaniec Wadowic w środku nocy wyjeżdżał renault z drogi podporządkowanej na Rynek w Kętach. Nie zatrzymał się pomimo znaku „stop”. Wykroczenie widzieli policjanci z kęckiej patrolówki. Zatrzymali samochód do kontroli.

W jej trakcie wyszło na jaw, że kierowca nie posiada uprawnień do kierowania, które stracił jakiś czas temu. Za wykroczenie 33-latek dostał mandat karny. Jazda bez prawa jazdy może skończyć się dla niego karą do dwóch lat więzienia.

O rok młodszy mieszkaniec Chełma Śląskiego jechał fiatem ulicą Krakowską w Babicach. A ponieważ pędził 74 km na godz. w miejscu, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”, policjanci z drogówki zdecydowali zapytać go, dlaczego się tak spieszy.

Mundurowi zatrzymali samochód. Chwilę później dowiedzieli się, że 32-letni Ślązak nie ma prawa jazdy. Sześć lat temu sąd nałożył na niego zakaz prowadzenia pojazdów. Za złamanie orzeczenia mężczyzna może pójść do więzienia nawet na pięć lat.

Na razie jednak dostał mandaty za przekroczenie prędkości i jazdę bez pasów bezpieczeństwa.