Nic sobie nie robi z sądowych zakazów

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   12 grudnia 2018 13:48
Udostępnij

Ma 22-lata, nie posiada prawa jazdy na ciężarówki, stracił „prawko” na osobówki i nic sobie nie robi z sądowych zakazów. Czy trafi za kratki?

Policjanci z oświęcimskiej drogówki kontrolowali wyrywkowo samochody, podróżujące drogą wojewódzką nr 948, wiodącą z Oświęcimia w kierunku Kęt. W Grojcu na ulicy Beskidzkiej zatrzymali ciężarowe iveco.

Po chwili okazało się, że siedzący za kierownicą 22-latek z gminy Kęty ma sporo na sumieniu i w związku z tym w ogóle nie powinien prowadzić pojazdu.

Otóż młody mężczyzna w ogóle nie posiada prawa jazdy na ciężarówki, więc kierował tirem bez uprawnień. Ale to jeszcze nie wszystko. Młodzieniec nie powinien siadać za kółko także dlatego, że sądy dwukrotnie orzekły wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów.

22-latek prawo jazdy zdobył cztery lata temu. W ciągu roku stracił je za popełnione wykroczenia. Były to m.in. przekroczenia prędkości, spowodowanie kolizji drogowej.

W połowie tego roku niezależnie od siebie Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej i Sąd Rejonowy w Oświęcimiu wydały odrębne zakazy prowadzenia pojazdów. Powodem był fakt kierowania przez 22-latka samochodami pomimo cofniętych uprawnień…

Od niedawna za niezastosowanie się do orzeczenia sądu, w tym w kwestii prowadzenia pojazdów, grozi kara do pięciu lat więzienia. Czy tym razem sąd uzna 22-latka za recydywistę i umieści go w miejscu odosobnienia? Zobaczymy wkrótce.