Najbardziej i najmniej aktywni w piśmie, czyli oświęcimscy radni pod lupą

Redakcja eFO  |   Fakty  |   23 marca 2024 10:00
Udostępnij

Podczas, gdy kadencja Rady Miejskiej w Oświęcimiu po ponad pięciu latach dobiega końca, można dostrzec duże różnice w aktywności jej członków.

Analiza liczby złożonych wniosków, interpelacji i zapytań pokazuje, kto z jaką siłą był zaangażowany w pozostawiające ślad na piśmie działania na rzecz społeczności. Od tych, którzy nie złożyli ani jednego dokumentu, po rekordzistów wykorzystujących swoje uprawnienia samorządowe do zgłaszania zmian i pomysłów.

Warto przyjrzeć się, kto przy pomocy interpelacji i wniosków pracował w kończącej się kadencji.

Żadnej interpelacji czy wniosku nie złożyli Agnieszka Tobiczyk, Paweł Warchoł, Andrzej Jakubowski, Michał Homa, Piotr Hertig, Jacek Stoch i Zygmunt Osoba.

Po jednej interpelacji lub wniosku złożyli Marta Babiuch, Krystyna Dąbrowska i Tadeusz Hoła.

Elżbieta Kos i Stanisław Biernat złożyli trzykrotnie wnioski lub interpelacje, Ireneusz Góralczyk – 10, Michał Chrzan – 15, Bożena Godawa – 17, Krzysztof Kuczek – 20, a Mariola Madej – 22.

Rekordzistami w składaniu interpelacji, wniosków i zapytań są Agnieszka Komendera, która złożyła ich 31, Waldemar Łoziński – 55, Jan Adamaszek – 70, a Jakub Przewoźnik – 99.

Wszyscy radni miejscy kandydują w nadchodzących wyborach samorządowych. Bożena Godawa i Waldemar Łoziński chcą spróbować swoich sił w Radzie Powiatu w Oświęcimiu, a pozostali zamierzają pozostać w radzie miasta.

Należy zaznaczyć, że liczba złożonych wniosków i interpelacji nie jest podstawowym miernikiem pracy radnych, a jedynie elementem wielu składników.

Zobacz również:

Aż 134 kandydatów do Rady Miasta w Oświęcimiu