polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
W samochodzie w czasie upałów niejednokrotnie trudno jest wytrzymać dorosłym, a co dopiero dzieciom. Fot. Pixabay.com
W czasie upałów nie można zostawiać w samochodzie ani dzieci, ani zwierząt. Nawet na tzw. „chwileczkę”. Karoseria nagrzewa się bowiem natychmiast. Wiedzą o tym kierowcy i pasażerowie, którzy wsiadają do samochodu zaparkowanego w nasłonecznionym miejscu.
„Wysoka temperatura, nagrzane fotele i zaduch panujące we wnętrzu pojazdu uniemożliwiają natychmiastową jazdę. Najpierw wietrzymy wnętrze i włączamy klimatyzację. Tymczasem dziecko lub zwierzę pozostawione w zamkniętym szczelnie samochodzie jest bezbronne” – tłumaczy aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Niejednokrotnie kierowcy, wobec których interweniowała policja tłumaczyli, że maluch akurat spał i nie chcieli go budzić, dlatego został w samochodzie. Nagrzewanie się auta to jedna sprawa. A co z możliwym przerażeniem dziecka, które akurat się obudzi i zobaczy, że taty czy mamy nie ma a ono jest w pojeździe samo.
Osoby pozostawiające w czasie upałów dzieci i zwierzęta w samochodzie, nawet zaparkowanym w cieniu, narażają się na odpowiedzialność karną. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia dziecka grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. W przypadku zwierząt maksymalna kara jest o dwa lata niższa.
„Apelujemy również do osób postronnych, by reagowały w takich przypadkach. Wystarczy wezwać służby ratunkowe. Natomiast gdy dziecko lub zwierzę ma objawy przegrzania, nie reaguje na bodźce, natychmiast należy wybić szybę. Jest to działanie w stanie wyższej konieczności” – mówi rzeczniczka.