polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
ZRM podczas interwencji po wypadku drogowym w Oświęcimiu. Fot. Paweł Wodniak
Ratownikom medycznym składamy życzenia wszystkiego, co najlepsze. Także tego, by wykonywany przez nich zawód cieszył się szacunkiem i zaufaniem społecznym. Wszystkim natomiast z okazji Dnia Ratownictwa Medycznego życzymy, by nie musieli z pomocy ratowników medycznych korzystać.
„To nie z mojej karetki” przedstawia pracę zespołu ratownictwa medycznego (ZRM). Zawiera też 16 rad dla potencjalnych pacjentów i osób, które zamierzają wezwać lub wezwały ZRM:
1. Karetkę się wzywa (na pomoc) a nie zamawia (jak taxi).
2. „Machacz” to bardzo ważna funkcja. Wyznacz kogoś z rodziny lub sąsiadów, niech wyjdzie na zewnątrz i wskaże nam miejsce. PS. Nie wystarczy patrzeć w stronę karetki. Z drugiej strony wybieganie wprost przed karetkę też nie jest rozsądne. Podniesienie ręki do góry będzie super pomocne.
3. Jeśli mamusia choruje przewlekle to czas oczekiwania na karetkę możesz przeznaczyć na przygotowanie: – kart wypisowych ze szpitala / dokumentacji medycznej, – listy przyjmowanych leków, – dokumentu tożsamości.
4. Wyłącz telewizor. Przekrzykiwanie się z Krzysiem Ibiszem może doprowadzić do furii.
5. Nie kłam. My jesteśmy bardziej zorientowani w tej robocie.
6. Jeśli o godzinie 2.55 nad ranem, postanowiłaś wezwać karetkę z powodu złego samopoczucia, to na dźwięk domofonu nie pytaj do słuchawki „Kto tam?”. Zapewniam, że nie będzie to listonosza ani Jadzia z drugiego piętra. Ratownicy też mogą dostać udaru od skoku ciśnienia.
7. Sanitariuszy nie ma w pogotowiu od 2006 roku.
8. Nie wcinaj się w rozmowę między personelem a pacjentem. To, że babcia nie pamięta jaki jest rok nie oznacza, że potrzebuje twoich podpowiedzi szeptem. To nie quiz na przeżycie tylko ocena stanu pacjenta.
9. Pytanie „co tak długo?” nie poprawi twoich relacji z ratownikami. My tu nie pracujemy za karę. Może to dziwne, ale nam też zależy na pacjentach. Pretensje kieruj do sąsiadów wzywających karetkę do sraczki.
10. Nazwisko profesora, który operował ci wyrostek w 1998 roku, nie jest istotną informacją dotyczącą urazu głowy jakiego doznałeś dzisiaj.
11. Jeśli ratownicy mówią ci, że mogą zawieźć babcię tylko do najbliższego szpitala to znaczy, że mogą ją zawieźć tylko tam. Nie zmieni tego straszenie, grożenie, proszenie. I nie, nie „dogadamy się”. Po prostu nie mamy na to wpływu.
12. Nie, karetką nie będzie szybciej. A jeśli wzywasz do głupoty, bo „będzie szybciej”, a za nami do szpitala jedzie samochodem rodzinka to zapewniam, że będzie dużo dłużej. Przypadek?
13. Wiesz, ile razy na naszych noszach była kupa, siku i krew? Złamana rączka u dziecka bezpieczniej czułaby się we własnym foteliku w samochodzie rodziców.
14. Jeśli Azorek ma zęby to znaczy, że może ich użyć. A my właśnie byliśmy u Krystyny, która ma siedem kotów i całe nasze ubrania są przesiąknięte ich zapachem. 10 minut w kiblu nie odbierze Azorkowi radości życia.
15. „Jestem nauczycielem”, w pewnych sytuacjach może stanowić rozpoznanie, jednak pozwól nam robić swoje tak, jak nas nauczyli inni.