Kotu na ratunek

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   20 września 2017 12:08
Udostępnij

Kęccy policjanci ratowali kota, który utknął w ogrodzeniu. Dzięki szybkiej i sprawnej interwencji zwierzę wyszło ze zdarzenia bez szwanku.

Około godziny 23 do Komisariatu Policji w Kętach zadzwonił mieszkaniec Nowej Wsi, który zgłosił, że w ogrodzeniu jednej z posesji znajduje się głośno miauczący kot.

Uwięziony kot

Oficer dyżurny wysłał na ulicę Rokicie jeden z patroli. Policjanci odnaleźli zwierzę, któremu łapa utknęła pomiędzy drewnianymi sztachetami. Kot szarpał się i mógł poważnie uszkodzić kończynę.

Mundurowi uwolnili futrzaka z pułapki. Dokładnie obejrzeli też nogę. Ponieważ nie dostrzegli żadnych obrażeń, wypuścili kota na wolność.

Komentarze
  • 21 września 2017 09:00

    zyjeimysle

    Z całym szacunkiem dla służb ratownictwa, policji, miłości do zwierząt, obrońców wszelakich zwierzątek i ptaszków, ale ….jest jedno ale; przykład kotka, który wylazł na drzewko i boi się zejść. Nie potrzeba wielkiej wiedzy; koty od zawsze chodziły na drzewa a pies raczej NIE. Dlatego kot przed psem dokąd ucieka;na drzewo! Koty wychodziły na drzewa, płoty i dachy od czasów prehistorycznych, jest też dla nich nazwa DACHOWCE !!!


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.