Kolejny samochód utknął pod mostkami

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   12 czerwca 2019 15:03
Udostępnij

Przejazd przez Babice jest chwilowo utrudniony. Pod mostkami, jak nazywają go mieszkańcy, utknął kolejny samochód, którego kierowca nie patrzy na znaki.

Pod wiaduktem kolejowym w Babicach mogą przejechać samochody do 3,5 tony o wysokości nie większej, niż 2,7 metra. Jednak niektórzy kierowcy albo nie patrzą na znaki, albo sądzą, że uda się im przemknąć.

Pierwszą informację o „dostawczaku”, który utknął pod mostkami otrzymaliśmy od naszego czytelnika wczoraj. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Obaj kierowcy swoją nierozwagą powodują zator na drodze, a tym samym niemałe korki (stan na godz. 14.45).

Przejazd przez Babice, a konkretnie przez ulicę Grunwaldzką, wybierają osoby, których samochody nie przekraczają dopuszczalnej masy całkowitej 3,5 tony. Co prawda Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, na czas remontu wiaduktu drogowego w Babicach, wyznaczyła objazd przez Chełm Śląski, Chełmek i północną obwodnicę Oświęcimia. Nikt jednak nie może zabronić samochodom spełniającym warunki wybrać drogi na Śląsk przez Babice lub Brzezinkę.

 

Najnowsze realizacje wideo