KĘTY. Dziwny jest ten świat Joanny Surmy

Jola Wodniak  |   Fakty  |   14 marca 2015 02:10
Udostępnij

Kilkadziesiąt osób zgromadził w Galerii Domu Kultury wernisaż prac Joanny Surmy, kęczanki, noszący tytuł „Dziwny jest ten świat”. Wystawa można oglądać do 12 kwietnia.

Joanna Surma, zajmuje się projektowaniem graficznym, malarstwem i fotografią. Hobbystycznie także grafiką warsztatową i ilustracją. Trzy lata temu uzyskała dyplom licencjacki za pracę na temat Identyfikacji i promocji wizualnej rodzinnego miasta u profesora Władysława Pluty.

W ubiegłym roku obroniła dyplom magisterski, „Dziwny jest ten świat” – czyli krytyka użytkowników mediów cyfrowych w tym wirtualnego świata Internetu, w katedrze Projektowania plakatu u prof. Piotra Kunce. Jest również absolwentką Krakowskich Szkół Artystycznych na kierunku Fotografia, gdzie w 2013 roku zrealizowała pracę dyplomową „Przestrzeń nieśmiertelności” u mgr sztuki Marzeny Kolarz.

– Jak tłumaczy artystka, wystawa „Dziwny jest ten świat”, czyli krytyka użytkowników mediów cyfrowych w tym wirtualnego świata Internetu porusza ważne kwestie współczesności – wyjaśnia Zbigniew Matejko z Domu Kultury w Kętach.

Artystka uważa, że żyjemy w czasach cyfrowego świata, gdzie większość ludzi przeniosła już swoje życie. Korzysta z niego zarówno w pracy, jak i w domu, w celach zarobkowych i rozrywkowych. Media cyfrowe wpłynęły na dzisiejsze życie w bardzo dużym stopniu. Większość ludzi nie wyobraża sobie bez nich życia i codziennego funkcjonowania.

Oczywiście istnieje wiele zalet cyfrowego świata i nie trzeba ich nikomu przedstawiać, ale obok nich występuje też wiele zagrożeń i problemów, z których nawet nie zdajemy sobie sprawy.

– Celem wystawy jest przedstawienie kilku z nich oraz konsekwencji, które się z nimi wiążą – informuje Matejko. – To ludzie – użytkownicy generują treści, zamieszczają obrazy i informacje oraz wchodzą ze sobą w rozmaite interakcje w cyfrowym świecie. Jeśli będą robić to świadomie oraz w takim samym stopniu korzystać z dobrodziejstw mediów cyfrowych, wtedy nikomu nic nie grozi – dodaje.