polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Prezentujemy kolejną dawkę zarówno głupiego, jak i niezgodnego z prawem parkowania samochodów w powiecie oświęcimskim. Kierowcom przyznajemy „Karne łosie”.
Zachęcamy naszych Czytelników, by przesyłali nam zdjęcia dokumentujące takie parkowanie e-mailem (redakcja@faktyoswiecim.pl) lub MMS (603 113 314) i dołączali krótki opis i lokalizację miejsca zdarzenia.
Na dwóch pierwszych zdjęciach widzimy opla zafirę na austriackich numerach rejestracyjnych, stojącego w Oświęcimiu na kopercie zakazującej postoju tuż przed wejściem do klatki schodowej.
Oświęcim, ulica Olszewskiego. Po co stanąć wzdłuż jezdni, zgodnie z oznakowaniem, skoro można, mimo wolnego miejsca, zaparkować „po czołgowemu”, jak mówili czterej pancerni.
Na ulicy Krzywej, także w stolicy powiatu, kierowca suzuki zajął miejsce, na którym zmieściłby się sporych rozmiarów autobus. A inni? Niech sobie szukają innego parkingu.
Miejsca postojowe na parkingu podziemnym w galerii Niwa są bardzo wyraźnie wytyczone znakami poziomymi. Podobnie jak drogi i kierunki jazdy. Nie wszyscy jednak potrafią prawidłowo odczytać te znaki i stają w miejscu, przeznaczonym do jazdy, a nie postoju.
Mimo zaostrzonych przepisów i wysokich kar, wciąż znajdują się tacy, którzy zajmują miejsca inwalidzkie bez odpowiednich uprawnień, które dokumentuje karta parkingowa osoby niepełnosprawnej. Peugeot stanął na takim miejscu na ulicy Wysokie Brzegi w Oświęcimiu.
Przy oświęcimskim Kauflandzie parkowanie poza parkingiem, a nawet na zakazie, to już norma. Aż strach pomyśleć, co będzie się działo, gdyby zaistniała potrzeba ewakuacji klientów i personelu.
Dyrekcja Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu próbuje walczyć z wolnoamerykanką w kontekście parkowania przy lecznicy. Ale kierowcy i tak znajda sposób, by stanąć całkiem bezmyślnie. Na zdjęciu powyżej widać samochód techniczny obsługi szpitala, który zawsze ma problem z dojazdem do budynków przez zaparkowane samochody. Poniżej także sytuacje „szpitalne”.
Ssangyong zaparkował tak przed wejściem głównym do szpitala. Utrudnił wyjazd pojazdowi z przodu, stojącemu na miejscu inwalidzkim, i zablokował chodnik, służący dojazdowi osób niepełnosprawnych.
SONY DSC
Przy szpitalu tak są zaparkowane samochody personelu bo codziennie te samw samochody w tym samym miejscu
Ostatnio straż pożarna miał problem wjechac w osiedlową uliczkę. Ciekawe do kogo pretensje, jakby uszkodzili czyjś samochód?
Na ulicy krzywej suzuki zaparkowalo poprawnie . Samochody przed i za pojazdem odjechaly podjechaly inne ale oczywiscie pietnujecie kierowce suzuki bo to on na zdjecu stoi źle .
ślepy jesteś? gdzie się samochody zmieszczą?
Na krzywej pseudo kierowca Suzuki tak zaparkowal granatowe i to czarne tak stały i przyjechał super kierowca Suzuki i niech pan Andrzej nie pisze ze było inaczej!!!!
a czemu zasłaniacie tablice rejestracyjne?
FAJNY KOMENTARZ Z FB, PRZEKLEJAM: To ja proponuję aby architekci ruszyli głowami i dupami na miejsca, które projektują. Im się należą największe karne ku….sy za to, że nie potrafią przepchnąć ładnych praktycznych projektów. Samochodów jest coraz więcej i będzie więcej i więcej… Głównie jeśli chodzi o nowe ulice, bo ze starymi trzeba sobie jakoś radzić.
np. Olszewskiego. Na całej długości co jakiś czas parking równoległy, a chodnik szeroki jak sopocki deptak. Przy parkingu skośnym mieści się 2-3 razy więcej samochodów! Zwłaszcza, że mnóstwo osób przy równoległym sobie nie radzi bo koperty się nie chciało ćwiczyć i zajmują 2 miejsca.
Mnóstwo jest na mieście wtop architektów i budowlańców. Kolejny przykład: Słowackiego. Przy remoncie ronda usunięto przystanek i zapomniano go wybudować Emotikon unsure dopiero po jakimś czasie i interwencji mieszkańców rozkopano drogę na nowo i dobudowano przystanek.
Proponowałbym do warunków przetargów dodać punkty: A. Architekt musi posiadać prawo jazdy kat. A i B (być czynnym uczestnikiem ruchu) B. Architekt musi osobiście odwiedzać miejsce, które będzie przeprojektowywał. C. Architekt musi osobiście nadzorować budowę i trzymać pracowników budowy na krótkiej smyczy, D. Architekt powinien ku!$%a myśleć!!!!!!!
Tablice rejestracyjne można pokazywać na zdjęciach w internecie – nie są to żadne dane osobowe czy coś w tym rodzaju. Było to już wałkowane wiele razy ale część ludzi dalej się boi, że to coś nielegalnego. Inna sprawa, że jak już zamazujecie tablice to róbcie to do końca bo Lublin na czarnych rejestracjach BOC nie ma ich zamazanych.
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.