Dowód na dowodzie, czyli podał się policjantom na tacy

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   7 listopada 2016 16:59
Udostępnij

Niezwykłą niefrasobliwością, mówiąc bardzo eufemistycznie, wykazał się pewien młody mieszkaniec Chrzanowa. Mężczyzna do zrobienia ścieżki amfetaminy wykorzystał dowód osobisty.

W środku nocy policjanci dostrzegli stojący na ulicy Brzozowej w Chełmku samochód, a w nim dwóch mężczyzn. Postanowili ich wylegitymować. Okazało się, że to mieszkańcy Chrzanowa. 25-latek był kierowcą, a 27-latek pasażerem.

Kiedy obaj panowie podawali funkcjonariuszom dowody osobiste, ci na dokumencie młodszego dostrzegli śladowe resztki białego proszku. Podejrzewając, że to narkotyki, a plastikowy dokument służył do ich porcjowania, postanowili przeszukać młodszego z chrzanowian.

Okazało się, że policjanci mieli nosa. Znaleźli bowiem przy mężczyźnie zawiniątko z białym proszkiem, który okazał się amfetaminą. Teraz 25-latkowi grozi kara do trzech lat więzienia.