Damski bokser znęcał się nad mamą i babcią

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   14 grudnia 2018 06:30
Udostępnij

Nawet na pięć lat może pójść za kratki 28-letni agresor, który znęcał się nad mamą i babcią. Stanął już przed prokuratorem. Teraz czeka go proces sądowy.

Było tuż po drugiej w nocy, gdy oficer dyżurny Komisariatu Policji w Kętach otrzymał od roztrzęsionej kobiety zgłoszenie o awanturze, jaką wszczął jej syn. Patrol natychmiast pojechał pod wskazany adres.

Na miejscu był 28-letni pijany agresor oraz jego 50-letnia matka i 74-letnia babcia. Policjanci obezwładnili i zatrzymali mężczyznę. Przewieźli go do policyjnej celi. Badanie alkosensorem wykazało dwa promile alkoholu w jego organizmie.

Gdy damski bokser trzeźwiał, funkcjonariusze ustalili, że od dłuższego czasu znęcał się nad kobietami, stosując zarówno przemoc fizyczną, jak i psychiczną. Śledczy wszczęli dochodzenie, zebrali dowody i przedstawili mężczyźnie zarzut.

Następnie doprowadzili go przed oblicze prokuratora. Ten, po zapoznaniu się z materiałami, zdecydował o zastosowaniu wobec agresora tzw. środków zapobiegawczych.

Wyrodny syn i wnuk otrzymał nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania i zakaz zbliżania się oraz kontaktowania z rodziną. Prokurator objął go też dozorem policyjnym.

Po stworzeniu aktu oskarżenia sprawa trafi do Sądu rejonowego w Oświęcimiu. Ten może skazać podejrzanego nawet na pięć lat więzienia.