Byli po kilku głębszych, ale wsiedli za kierownicę

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   18 maja 2020 17:00
Udostępnij

Dwóch potencjalnych zabójców drogowych wyeliminowali policjanci z Brzeszcz i Oświęcimia. Kierowcy byli po kilku głębszych, ale wsiedli za kierownicę.

Do pierwszego zatrzymania doszło nocą na ulicy Daszyńskiego w Brzeszczach. Mundurowi z miejscowego komisariatu policji dostrzegli fiata, którego kierowca wykonywał dziwne manewry. Włączyli sygnały i rozpoczęli kontrolę drogową. W jej trakcie wyczuli od mężczyzny woń alkoholu.

Badanie stanu trzeźwości 44-letniego brzeszczanina wykazało 0,60 promila alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu.

Kolejnego fiata policjanci zatrzymali do kontroli w biały dzień na ulicy Długiej w Polance Wielkiej. Za kierownicą siedział miejscowy 53-latek. W jego przypadku alkosensor pokazał 1,40 promila alkoholu.

Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna ma orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów.

Za kierowanie pod wpływem alkoholu i środków odurzających grozi kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia i grzywna. Ponadto sąd obligatoryjnie orzeka nawiązkę nie niższą niż pięć tysięcy złotych na rzecz jednej z organizacji, zajmujących się pomocą ofiarom wypadków drogowych.

Z kolei za złamanie sadowego zakazu można iść za kratki nawet na pięć lat.

 

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .