Żydowskie Motywy w Café Bergson

Marcin Cichowski  |   Kultura i rozrywka  |   2 stycznia 2018 10:41
Udostępnij

W styczniu i lutym  zapraszamy do Cafe Bergson na wtorkowe projekcje filmów o tematyce żydowskiej. Filmy posiadają napisy w języku polskim.

 

PROGRAM

9 stycznia (wtorek), g. 18.00

„Hummus!”, reż. Oren Rosenfeld (2015 Izrael, USA, 72‘)
Nagroda Specjalna ufundowana przez Warszawską Gminę Wyznaniową Żydowską

Humus – pyszne, pożywne super – jedzenie podbijające Amerykę – ma moc zbliżania muzułmanów, chrześcijan oraz Żydów… na Bliskim Wschodzie, w Ameryce oraz na całym świecie. Humus – to arabskie słowo oznaczające cieciorkę (główny składnik humusu) – wszyscy się do niego przyznają ale nie posiada nikt. W filmie poznajemy trzy główne postaci – ciężko pracującą muzułmankę, zawsze uśmiechniętego Żyda i młodego chrześcijańskiego Araba w ciągłym poszukiwaniu znaczenia. Pomimo historycznych i kulturowych różnic, wszystkich ich łączy… namiętna miłość do humusu! Film przedstawia także Oliviera – francuskiego benedyktyna, który poszukuje prawdziwego i najsmaczniejszego humusu, Aluf Abira – hip-hopowca posiadającego czarny pas 6-ego dan, który ma dość zabawną wizję geopolitycznej mocy cieciorki. „Humus” przedstawia także „Największą porcję humusu” – ostro walczącej o Światowy Rekord Guinessa, który obecnie utrzymuje libański kucharz humusu za porcję o wadze 10,451 kg! Jednak poza konkurowaniem , ponad argumentami za tym, który humus jest najlepszy i nawet ponad religijnymi i politycznymi różnicami, Humus pokazuje wzruszające osobiste historie kolorowych mężczyzn i kobiet, którzy żyją swoim życiem kochają swój humus.

„Ida i Irena”, reż. Piotr Morawski (Polska 2016, 28‘)

Ida Englard była wnuczką cadyka z Piotrkowa i marzyła o studiowaniu filozofii. Przeżyła Zagładę (jako Irena Kisielewska) dzięki zakonnicy, siostrze Irenie Szpak, która ochrzciła ją, nauczyła modlitw i ukrywała jej żydowskie pochodzenie. Po wojnie Ida-Irena została doktorem socjologii, jeździła po świecie, zajmowała się metodyką nauczania dzieci wykluczonych. Szukała swojego miejsca, a przede wszystkim próbowała ustalić, kim jest i w co wierzy. Miała w pamięci dziadka, studiowanie Tory, śpiewy na Sukkot i ostatnią wolę ojca. Nie mniej żywe były w niej jednak modlitwy chrześcijańskie, obraz Czarnej Madonny, kolędy, których uczyła się przez cały adwent i ogromna wdzięczność dla siostry Ireny. Po latach wraca do zakonu, w którym się ukrywała.

16 stycznia (wtorek), g. 18.00

„Wytrwałość”, reż. Małgorzata Imielska (Polska 2015, 70‘)

Historia o nieprzemijającej rozpaczy i nieustannym zmaganiu się by wierzyć, że wciąż są ludzie, którzy zasługują na miano człowieka. Ben Barenholtz, słynny producent i dystrybutor związany z amerykańskim, niezależnym przemysłem filmowym konfrontuje się z osobistym doświadczeniem Zagłady. W latach 1966 – 1968 Barenholtz prowadził w Nowym Jorku Village Theatre, najważniejszy ośrodek kontrkultury tamtego okresu, miejsce spotkań pisarzy i działaczy społecznych, m.in. Allena Ginsberga, Rapa Browna i Paula Krasnera. Był pomysłodawcą słynnych Midnight Movies, w ramach których pokazywano awangardowe filmy Alexandra Jodorowsky’ego, Jonasa Mekasa, Mayi Deren, Andy’ego Warhola i Martina Scorsese’e. W kolejnych latach odkrywał dla Ameryki najważniejszych mistrzów europejskiego i amerykańskiego kina: Claude’a Chabrola, Carlosa Saurę, Krzysztofa Zanussiego, Davida Lyncha i braci Coen. Ben Barenholz przybył do Ameryki po wojnie. Urodził się w Kowlu w 1935 roku. Z rodzicami i bratem przez niemal dwa lata ukrywał się w wykopanej w lesie norze. Przez wiele lat starał się odszukać rodzinę, która pomogła im przeżyć.

Na ringu życia, reż. Uri Borreda (2016 Izrael, 60‘)

Jest to historia 16-letniego chłopca, Noaha Kliegera, który został bokserem, by przetrwać Holokaust. Jako nastolatek przemycał żydowskie dzieci z Belgii do Szwajcarii. Został złapany przez Niemców i wywieziony do Auschwitz, gdzie boksował by przeżyć. Wrócił do Belgii i zgłosił się na ochotnika do żydowskiej organizacji paramilitarnej Hagana, która zajmowała się nielegalną wówczas imigracją Żydów do Izraela. Sam wyemigrował do Izraela jako członek załogi statku Exodus 1947. 74 lata później Noah Klieger przemierza tę samą drogę, co w latach 1940-1947.

30 stycznia (wtorek), g. 18.00

„W cieniu drzew”, reż. Valentina Arena (2017 Dania, Islandia, Polska, 89‘)

Agnes wyrzuca Atliego z domu i zabrania mu kontaktów z córką, Ásą. Atli wprowadza się do domu rodziców, którzy właśnie toczą spór z sąsiadami. Jego zarzewiem jest wielkie i piękne drzewo, rzucające cień na taras przyległej posesji. W czasie, gdy Atli rozpoczyna walkę o prawo do widywania się z córką, konflikt z sąsiadami ulega eskalacji – dom zostaje uszkodzony, a zwierzęta domowe zaczynają znikać w tajemniczych okolicznościach. W efekcie konieczne staje się zainstalowanie kamer monitoringu. Pojawia się także plotka, że sąsiada widziano z piłą łańcuchową.

6 lutego (wtorek), g. 18.00

„Nad brzegami Jarkonu”, reż. Avi Belkin (Izrael 2015, 60‘)
Warszawski Feniks za najlepszy film dokumentalny

Film odkrywa nieznaną historię Jarkonu, rzeki o najgorszej sławie w Izraelu. Badając zależności między polityką społeczną a naturą film snuje izraelską opowieść przedstawiając ją w całkowicie nowy i ważny sposób. Śledzimy historię rzeki od początku Palestyny, kiedy Żydzi i Arabowie dzielili się jej zasobami. Obserwujemy pogorszenie się jej jakości, uzyskanie miana najbardziej zanieczyszczonej i niebezpiecznej rzeki. Śledzimy aktualne wysiłki mające na celu jej regenerację i odnowę. Przy pomocy materiałów archiwalnych oraz przeprowadzonych wywiadów reżyser odkrywa dla nas głębokie powiązania pomiędzy ludźmi i ich ziemią, pomiędzy naturą i człowiekiem.

Echa ze strychu, reż. Debbie Goodstein (2015 Polska, USA, 36‘)
Film to kontynuacja dokumentu pt. „Głosy ze strychu“, nakręconego w 1989 przez Debbie Goodstein. W pierwszym filmie autorka pokazała swoją podróż do Polski i na strych, na którym jej matka i 15 innych członków rodziny było ukrytych przez dwa lata podczas Holokaustu. „Głosy“ prezentują Sally – ciotkę Debbie – jak mierzy się z trudnymi wspomnieniami i cieniami rzuconymi przez te trudne, strychowe lata. „Echa“ rozpoczynają się 23 lata później gdy ciotka Sally ogłasza rodzinie, że po wielu latach lobbowania w Yad Vashem, ostatecznie Stanisław Grocholski, polski rolnik, który udzielił im schronienia (na swoim strychu) zostanie pośmiertnie odznaczony tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Przejęci tym zwycięstwem, strychowi ocaleni oraz ich potomkowie – łącznie 27 osób, podróżuje do Polski aby wziąć udział w tej ceremonii. Jednakże podczas uroczystości zadzieje się coś wyjątkowo złego, otwierając głęboką rysę między nimi a rodziną Grocholskich. Przyjezdni (rodzina Debbie) bardzo pragną to naprawić. Prywatne spotkanie z Zosią, najstarszą córką Stanisława, odkrywa nieznane historie ryzyka z zagrożeniem życia, które jej rodzice podejmowali aby zrobić to w co wierzyli, że było słuszne. Wraz z nowo poznanymi wątkami opowiedzianymi przez Zosię, „Echa“ stają się naturalnie uzupełniającą częścią do „Głosów”. Dzięki nim pada jasne światło na często przeoczone ofiary, ból i siłę zwykłych ludzi nadzwyczajnego serca.