Bójka na meczu. Poszło o sześć tysięcy

Jola Wodniak  |   Kultura i rozrywka  |   7 listopada 2017 19:44
Udostępnij

Łukasz Dziędziel i Mariusz Siudek pobili Adama Grzankę. Rzecz działa się na charytatywnym meczu hokejowym. I kosztowała ich sześć tysięcy złotych. Wyjaśniamy, jak do tego doszło.

Kulisy tajemniczej bójki przekazał specjalnie Faktom Oświęcim jej uczestnik, Mariusz Siudek.

W trakcie meczu powstał pomysł na małą bójkę, będącą przecież elementem każdego hokejowego widowiska. Umówiliśmy się, że wraz z Łukaszem Dziędzielem, zaaranżujemy niby bójkę, której ofiarą miał być Adam Grzanka. I do bójki doszło.

Kara po 2 minuty

Otrzymaliśmy za to kary meczu. Przekonaliśmy jednak Jacka Chadzińskiego, sędziego głównego, aby zamienić je na kary finansowe. Wykupiliśmy się kwotami trzech tysięcy złotych od głowy.

Bójka na niby

Najważniejszym aspektem incydentu podczas IV Wielkiego Charytatywnego Meczu Hokejowego pomiędzy drużyną Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy i Hokejową Reprezentacją Artystów Polski był fakt, że bójka była tylko na niby i w jej trakcie nikomu nic się nie stało.

Nietypowe przekazanie

Mariuszowi, wielokrotnemu mistrzowi łyżwiarstwa figurowego, i Łukaszowi, prezesowi spółki OMAG, chodziło jedynie o sprytne, nietypowe przekazanie pieniędzy na rzecz Mateusza Miłonia, dla którego odbywał się ten mecz. Bójka odbyła się podczas trzeciej tercji.

Przeczytaj również:

Dzięki Waszym sercom Mateusz wygrał mecz – FOTO

Polała się krew. Ta dobra… – FOTO

Piękny i waleczny mecz – FOTO

Charytatywny mecz, to jednak… wydarzenie sportowe