Policjanci ścigali pirata drogowego

20-letni mieszkaniec Łęk zasłużył na tytuł pirata drogowego. Zebrał łącznie 76 punktów. Tylko podczas ucieczki przed policją zebrał ich 50. Policjanci zatrzymali go, zanim zdążył wyrządzić krzywdę innym uczestnikom ruchu drogowego.

Funkcjonariusze drogówki stali na ulicy Jagiełły i kontrolowali, między innymi, prędkość samochodów, jadących na trasie Oświęcim-Kęty. Dostrzegli rozpędzonego peugeota, nadjeżdżającego od strony ronda Kanonika Górnego i zmierzającego w stronę Grojca. Radar pokazał 96 km na godz. w obszarze zabudowanym.

Jeden z policjantów dał kierowcy sygnał do zatrzymania, ten jednak przemknął z dużą prędkością obok radiowozu i pojechał dalej. Mundurowi wskoczyli do radiowozu i rozpoczęli pościg. Kilka minut później w Grojcu policyjna kia, jadąca na sygnałach, zbliżyła się do peugeota. Kierujący, widząc, że nie ma szans uciec przed policją, zjechał na pobocze i zatrzymał się.

20-letni mieszkaniec Łęk jechał z młodą pasażerką. Można domniemywać, że chciał jej zaimponować prędkością i ucieczką przed radiowozem, pokazując jednocześnie, że jest osobnikiem o bardzo małym rozumku.

W tracie kontroli dokumentów okazało się, że młody i nieodpowiedzialny kierowca ma na swoim koncie 26 punktów. Uruchomiono wobec niego procedurę cofnięcia uprawnień do kierowania.

Z kolei podczas szaleńczego rajdu zakończonego pościgiem 20-latek uzbierał kolejne 50 punktów. Stracił też od razu prawo jazdy. Z popełnionych wykroczeń drogowych będzie się tłumaczył przed Sądem Rejonowym w Oświęcimiu.