PIŁKA NOŻNA. LKS Poręba Wielka wysoko wygrała z Koroną

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   14 września 2014 22:35
Udostępnij

LKS Poręba Wielka wygrał z Koroną Harmęże 6:1. Zwycięstwo gospodarzy było jak najbardziej zasłużone, ale goście też mogą być umiarkowanie zadowoleni. Ich gra się poprawia.

Przed meczem w szeregach gości panowało spore zamieszanie. Osoba odpowiedzialna za przygotowanie formalne do meczu nie przypilnowała tego, by karty zdrowia juniorów, grających w tym meczu zostały zabrane do Poręby Wielkiej. W związku z tym przez 13 minut Korona grała w dziesięciu. W bramce w tym czasie stał Kain Skrzypczak.

W okresie przymusowego grania w dziesiątkę LKS Poręba Wielka nie mogła znaleźć sposobu na strzelenie gola. Przez 20 minut gry w równowadze liczebnej sytuacja się nie zmieniła. Korona grała jak równy z równym i nie było widać dużej różnicy między zespołami. W 16. minucie osamotniony w ataku Mateusz Pastuszka wymanewrował dwóch piłkarzy gospodarzy i oddał strzał na bramkę. Poradził sobie z nim Kacper Sulka.

Łukasz Zawadzki, trener LKS Poręba Wielka zdecydował się na wystawienie do składu kilku zawodników, którzy zazwyczaj grają rzadziej. Na ławce rezerwowych usiadło sześciu piłkarzy grających zazwyczaj w pierwszym składzie. W 35. minucie bardzo duży błąd w kryciu popełniła defensywa Korony. Obrońcy nie pokryli Bartłomieja Stachury, który znalazł sposób na bramkarza gości i otworzył wynik spotkania. Cztery minuty później mocno podkręcony strzał oddał Mateusz Pietraszewski. Nie najlepiej ustawiony Daniel Szyka nie zdołał obronić tego uderzenia.

W drugiej połowie przewaga gospodarzy wzrosła, a przyjezdni zostali zepchnięci do głębokiej defensywy. W 58. minucie LKS Poręba Wielka wykonywała rzut rożny. Piłka wrzucona tuż przy słupku przez Mateusza Mączkę kozłowała przed Arturem Klimończykiem. Zaskoczony piłkarz zespołu gości nie trafił w nią. Wykorzystał to Marek Hermyt, który z bliska skierował futbolówkę do siatki. W 68. minucie Mateusz Pietraszewski podwyższył prowadzenie podopiecznych Łukasza Zawadzkiego. Napastnik miejscowych doszedł do piłki dogranej przez Roberta Sporysza i nie dał szans na obronę golkiperowi Korony.

W 78. minucie Jacek Szymeczko zamknął składną akcję gospodarzy dobrym strzałem, ale Szyka nie dał się pokonać. Minutę później było 5:0. Prawym skrzydłem zaatakował Mateusz Starzyk i podał futbolówkę do Pietraszewskiego. Ten ostatni miał przed sobą tylko bramkarza, ale oddal piłkę Pawłowi Grubce, który skierował ją do pustej bramki. W 81 minucie bardzo dobrą okazję na zdobycie honorowego gola miał Sebastian Zawiła. Znalazł się on w sytuacji jeden na jeden z Sulką, ale spudłował. Nie pomylił się natomiast Pietraszewski. Zawodnik LKS Poręba Wielka podwyższył prowadzenie gospodarzy na 6:0. W końcówce w polu karnym faulowany był Wojciech Glaba. Jedenastkę na gola zamienił Bartłomiej Gilewski. Był to pierwszy gol Korony Harmęże po reaktywacji drużyny.

 – Dałem dziś szansę zawodnikom, którzy zazwyczaj niewiele grają. Moim zdaniem spełnili pokładane w nich nadzieje. Jak to się mówi, gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Na tle Korony prezentowaliśmy się dobrze i zasłużenie wygraliśmy. Zapominamy już o tym meczu i myślimy o bardzo ważnym dla układu w tabeli spotkaniu z LKS Bulowice – powiedział Łukasz Zawadzki, trener LKS Poręba Wielka.

Do przerwy zagraliśmy dobry mecz. W drugiej odsłonie indywidualne błędy kosztowały nas utratę kolejnych bramek. Było ich zdecydowanie zbyt wiele. Pozytywem tego meczu dla nas jest to, że stworzyliśmy kilka okazji bramkowych i strzeliliśmy gola. Z spotkania na spotkanie będziemy grali lepiej – powiedział Robert Sulka, trener Korony Harmęże.

Niedziela 14 września LKS Poręba Wielka – Korona Harmęże 6:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Bartłomiej Stachura (35.), 2:0 Mateusz Pietraszewski (39.), 3:0 Marek Hermyt (58.), 4:0 Mateusz Pietraszewski (63.), 5:0 Paweł Grubka (79.), 6:0 Mateusz Pietraszewski (87.), 6:1 Bartłomiej Gilewski (90.)

Składy:
LKS Poręba Wielka: Kacper Sulka, Adam Chowaniec (60. Jacek Szymeczko), Marek Hermyt, Piotr Starzyk, Mateusz Mączka (60. Mateusz Starzyk), Piotr Tomczyk, Bartłomiej Stachura (60. Robert Sporysz), Maciej Big, Konrad Ryś, Krzysztof Bernaś (60. Paweł Grubka), Mateusz Pietraszewski. Trener: Łukasz Zawadzki

Korona Harmęże: Daniel Szyka (grał od 13 minuty. wcześniej na bramce Kain Skrzypczak), Artur Klimończyk, Bartłomiej Gilewski, Dawid Paczyński, Jakub Janeczko, Jakub Ciborowski, Mateusz Pastuszek (62. Wojciech Glaba), Adrian Stępień (81. Jakub Firszt), Tomasz Dudkiewicz, Kain Skrzypczak (Sebastian Zawiła), Łukasz Pachacz. Trener: Robert Sulka.

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .