Policyjny pościg za bmw. Kierowca po narkotykach

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   13 lipca 2022 13:01
Udostępnij

We wtorek wieczorem policjanci ścigali bmw. Uciekał nim 23-letni kierowca. Pościg przebiegał przez cały Oświęcim, a zakończył się w Babicach.

Mundurowi z oświęcimskiej patrolówki pełnili służbę na osiedlu Chemików. Na ulicy Chemików ich uwagę zwróciło bmw z bardzo głośnym układem wydechowym. Postanowili dokonać kontroli drogowej.

Dali kierowcy sygnał do zatrzymania, a na miejsce kontroli wskazali pobliski parking.

„Kierowca najpierw dał znak, że zrozumiał polecenie, po czym gwałtownie ruszył do przodu i zaczął uciekać w kierunku Starego Miasta. Funkcjonariusze  natychmiast ruszyli w pościg używając sygnałów uprzywilejowania” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.

Uciekinier pędził ulicami Oświęcimia, wielokrotnie wyprzedzając na skrzyżowaniach, przejściach dla pieszych i podwójnej linii ciągłej. Dotarł na ulicę Śląską w Babicach. Z niej kręcił w drogę, która akurat jest remontowana. Wtedy jadący za nim volkswagenem transporterem policjanci zatrzymali ściganego.

Okazał się nim 23-letni mieszkaniec powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że młodych człowiek jest trzeźwy. Mundurowi podali mu jednak narkotester. Okazało się, że Ślązak prowadził samochód, będąc pod wpływem amfetaminy.

23-latek trafił do celi w KPP w Oświęcimiu, a barw funkcjonariusze zabezpieczyli na parkingu strzeżonym.

Za jazdę pod wpływem narkotyków grozi kara do dwóch lat więzienia, grzywna do 60 tysięcy złotych i zakaz prowadzenia pojazdów. Natomiast za niezatrzymanie się do kontroli drogowej kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat więzienia.