Minimalna porażka Re-Plastu Unii w drugim meczu finałowym

Paweł Obstarczyk  |   Hokej  |   4 kwietnia 2022 19:40
Udostępnij

Re-Plast Unia przegrała w Katowicach z GKS 0:1 w drugim meczu finałowym o mistrzostwo Polski w hokeju. Trzeci mecz w Oświęcimiu.

W pierwszej tercji przeważał i groźniej atakował GKS. Nie były to jednak tak klarowne sytuacje, jak we wczorajszym spotkaniu. Re-Plast Unia próbowała dojść do sytuacji strzeleckich. W tej części spotkania do nich nie dochodzili.

W 2. minucie Krężołek nie wygrał pojedynku jeden na jeden z Saundersem. W 11. minucie bardzo dobrą okazję na wpisanie się na listę strzelców miał Wronka. Otrzymał gumę od Fraszki, był blisko bramki, ale nie miał łatwej pozycji do strzału i nie zmienił wynik meczu. W 16. minucie gospodarze wywalczyli krążek przy bramce rywala. Tym razem przed szansą stanął Bepierszcz. Gola nie było.

Początek drugiej tercji należał do GKS. W 28. minucie GKS grał w przewadze. Pasiut wjechał w prawy bulik i pokonał bramkarza strzałem z nadgarstka. Po straconym golu mecz się wyrównał przyjezdni częściej przedostawali się w okolice bramki rywali.  Były też momenty, w których to biało-niebiescy częściej atakowali. W 30. minucie Themar wygrał rywalizacje z obrońcami, lecz dobrze interweniował Murray. Zawodnicy Re-Plastu Unii choć grali agresywniej i lepiej atakowali, to jednak mieli problem ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych.

W trzeciej odsłonie przyjezdni nadal szukali szans strzeleckich, ale zbyt wiele ich nie było. W 50. minucie bliski szczęścia był A. Streltsov. Nie trafił jednak w światło bramki. W 54. minucie Murray świetnie poradził sobie z próbą Dziubińskiego. W 57. minucie kija przed bramką po strzale kolegi dołożył A. Streltsov. Guma nie znalazła drogi do siatki.  W 58. minucie Saarelainen dobijał strzał innego zawodnika GKS. Uderzenie okazało się  minimalnie niecelne.

Re-Plast Unia przegrała 0:1. Mecz był dużo bardziej wyrównany niż ten wczorajszy. Teraz rywalizacja przenosi się do Oświęcimia. Kolejny mecz w Oświęcimiu w czwartek o 17.15.