Dokończyli przerwany mecz

W dokończonym w środę meczu Soła Łęki wygrała ze Zgodą Malec 4:2. Mecz wznowiono od 41. minuty przy stanie 1:1.

Przypomnijmy, że mecz przerwano z powodów warunków atmosferycznych, czyli burzy i ulewy, które umożliwiały grę. Wydarzenia do 41. minuty i opinię trenerów opisaliśmy wcześniej.

W 61. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Żmudy gola strzałem głową zdobył Tworek. W 65. było 2:2. Oczkoś zagrał z obrony. Futbolówkę przejął Jaromin, a  potem minął rywala, zszedł na bok i pokonał bramkarza.

W 84. minucie piłkę w pole karne wrzucił Matejko, a do siatki skierował ją Amrozi. Dwie minuty później indywidualną akcję przeprowadził Hankus. W jej końcowej fazie wyłożył futbolówkę Matejce, który ustalił wynik spotkania.

Zagraliśmy dobry mecz. Byliśmy groźni dla rywala” – powiedział Jarosław Płonka, trener Soły Łęki.

Zagraliśmy bardzo słabo, bez wiary i ambicji. Przeciwnik chciał grać, więc ma tego pozytywny efekt” – powiedział Andrzej Tomala, trener Zgody Malec.

Środa 9 czerwca Soła Łęki – Zgoda Malec 4:2 (1:1) Mecz do 41. minuty rozegrany wcześniej. 9 czerwca grano od 41. minuty

Bramki: 0:1 Kowalski (29.), 1:1 Hankus (39.), 1:2 Tworek (61.), 2:2 Jaromin (65.), 3:2 Amrozi (84.), 4:2 Matejko (86.)

Składy:
Soła Łęki: Jurzak, Zygmunt, Wiktoruk (28. Handzlik), Karnas, Szlósarczyk, Zarzycki, Tworek, Żmuda, Hankus, Amrozi (80. Dziuga),  Matejko. Trener: Jarosław Płonka.

Zgoda Malec: Gibas, Oczkoś, Nowak, Lekki, Tomala, Chwierut, Łukasik, Wróblewski, Kowalski (55. R. Drebszok, 87. Sokół), Żmuda, Jaromin. Trener: Andrzej Tomala.

Przerwali mecz w Łękach