Po 400 dodatkowych szczepień dziennie w Oświęcimiu i Kętach

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   14 kwietnia 2021 14:02
Udostępnij

W Oświęcimiu i Kętach powstaną punkty masowych szczepień przeciw COVID-19. W założeniu każdy ma zaszczepić po 400 osób dziennie.

Decyzję o utworzeniu powszechnych punktów szczepień w powiecie oświęcimskim, poza już funkcjonującymi, podjął Narodowy Fundusz Zdrowia.

Oświęcim

Oświęcimskie Centrum Szczepień miejscowy magistrat z partnerem w postaci Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Oświęcimiu utworzy na lodowisku. Punkt powinien ruszyć na początku maja. Ma być czynny od godziny 8 do 19 i szczepić 400 osób dziennie.

Koszty przygotowania obiektu i jego wyposażenie pod punkt szczepień na obecnym etapie zapewnia samorząd miejski.

„W przyszłym tygodniu będziemy już przygotowani od strony technicznej i zgłosimy go do odbioru do Narodowego Funduszu Zdrowia. Rządowa agencja odpowiada za zabezpieczenie odpowiedniej ilości dawek w systemie szczepień. Od tych instytucji będzie zależało, kiedy ruszy Oświęcimskie Centrum Szczepień” – mówi Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia. Jednocześnie liczy, że będzie to możliwe na początku maja.

Nie ma natomiast jeszcze informacji, czy powszechny punkt szczepień powstanie w Szpitalu Powiatowym w Oświęcimiu. Starostwo zgłosiło swój zakład opieki zdrowotnej i czeka na decyzję władz.

Kęty

Powszechny Punkt Szczepień powstanie w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kętach. Techniczne warunki realizacji tego zadania zabezpieczy kęcki samorząd.

„W takiej sytuacji sprawa jest jasna – wszystkie ręce na pokład. Mamy świadomość, że na ośrodku spocznie ciężar zorganizowania zespołów szczepiących, jednak w tej sytuacji musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by sprostać temu zadaniu” – stwierdził Adam Piskorz, dyrektor Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Kętach.

Krzysztof Klęczar, burmistrz Kęt podkreślił, że gmina, nie licząc się z kosztami, zdecydowała się ułatwić wszystkim dostęp do szczepień. Swoim zwyczajem wbił także szpilkę rządzącym w kwestii zrzucania obowiązków na samorządy bez rekompensaty kosztów ich realizacji.

„Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego, że rząd podejmuje decyzje, ale pieniędzy na ich realizację nie daje, zrzucając to na tych najmniejszych, czyli na samorządy. Dlatego nie ma sensu z tym walczyć, trzeba robić swoje. W czasie, gdy ludzie umierają nie możemy tracić ani chwili, trzeba działać ponad podziałami, stąd nasza decyzja o uruchomieniu w Kętach punktu szczepień” – ocenił burmistrz Klęczar.

 

Najnowsze realizacje wideo