Rośnie popularność e-wizyt – AUDIO

Redakcja eFO  |   Fakty  |   25 listopada 2020 05:35
Udostępnij

Ponad ośmiuset klientów w Małopolsce skorzystało z e-wizyty w ZUS. Niemal 450 wideorozmów przeprowadzili eksperci krakowskiego oddziału. To najwięcej w Polsce.

Rośnie popularność wideorozmów

Teraz na wirtualną konsultację można umówić się również z doradcą do spraw ulg i umorzeń.

E-wizyta to bezpieczna i wygodna forma komunikacji, bez konieczności osobistej obecności w placówce ZUS. To ważne udogodnienie szczególnie teraz w czasie pandemii. Nowa usługa zyskuje coraz większą popularność również w pozostałych placówkach ZUS w Małopolsce. W chrzanowskim oddziale przeprowadzono ponad 160 wideorozmów.

„W Nowym Sączu eksperci rozmawiali przez internet z 134 klientami. W tarnowskim ZUS natomiast z tej e-usługi skorzystało niemal 80 osób” – tłumaczy Anna Szaniawska, regionalna rzecznik prasowy ZUS województwa małopolskiego.

Najczęściej pytano o emerytury

W całym kraju z e-wizyty skorzystało 8,2 tys. klientów. Zadawali pytania dotyczące przede wszystkim emerytur i rent (2,6 tys.), zasiłków (2,3 tys.) oraz kwestii związanych z prowadzeniem firmy, w tym także pomocy w ramach Tarczy Antykryzysowej (2,1 tys.).

„Ponad tysiąc osób chciało potwierdzić profil na Platformie Usług Elektronicznych” – wyjaśnia rzeczniczka.

Masz dług w ZUS? Umów się na e-wizytę

Od wczoraj podczas e-wizyty w ZUS można skonsultować się również z doradcą do spraw ulg i umorzeń. Doradca na podstawie informacji przekazanych przez klienta wskaże najdogodniejsze formy uregulowania zobowiązań wobec ZUS.

„Może zaproponować płatnikowi rozłożenie zadłużenia na raty, odroczenie terminu płatności czy zawieszenie postępowania egzekucyjnego” – dodaje Szaniawska.

Jeśli nie możesz skorzystać, odwołaj

Trzeba pamiętać, że w każdej chwili można odwołać e-wizytę. Wystarczy kliknąć w link „anuluj wizytę” w wiadomości mailowej otrzymanej z ZUS. Dzięki temu z wolnego terminu będzie mógł skorzystać ktoś inny.

 

 

 

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .