polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
W 3. minucie zdaniem sędziego w polu karnym faulowany był Michał Barciak. Gola strzałem z wapna zdobył sam poszkodowany. Pięć minut później prawą stroną zaatakował strzelec gola na 0:1. Zagrał do Janika, a ten uderzeniem głową pokonał bramkarza.
W 60. minucie sytuacja Soły stała się jeszcze trudniejsza. Jej bramkarz otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę za zagranie ręką poza polem karnym. Co ciekawe gospodarze właśnie wtedy zdobyli gole. W 69. minucie Matejko przeprowadził akcję prawym skrzydłem i oddał skuteczny, mocny strzał na bliższy róg. W 71. minucie po długiej wrzutce jednego z zawodników klubu z Łęk błąd popełnił bramkarz. Wykorzystał to Matejko, który skierował futbolówkę do pustej bramki. W 87. minucie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili goście. w zamieszaniu podbramkowym Tobik zdobył gola strzałem z 16 metrów.
,,To był dziwny mecz. Dobrze w niego weszliśmy. Później rywal rywale zostali osłabieni, ale właśnie wtedy strzelili dwa gole. W końcu wygraliśmy. Cieszy nas zwycięstwo, ale nasz styl pozostawia dużo do życzenia” – powiedział Marcin Barciak, zawodnik Pulsu Broszkowice.
Sobota 10 października Soła Łęki – Puls Broszkowice 2:3 (0:2) Bramki: 0:1 Michał Barciak (3.), 0:2 Janik (8.), 1:2 Matejko (69.), 2:2 Matejko (71.), 2:3 Tobik (87.)
Składy: Soła Łęki: Jurzak (60. czerwona bezpośrednia, w bramce Dziuga), Wawrzyczek (Karnas), Pawlusiak (Dziuga), Zygmunt, Kramarczyk, Szlósarczyk, Swarzynski, Handzlik (Jawor), Kukiełka (Matejko), Amrozi (Wiktoruk), Żmuda. Trener: Bogdan Swarzyński.