Trenowali z wicemistrzami Polski

Redakcja eFO  |   Hokej  |   14 lipca 2020 06:00
Udostępnij

Zawodnicy UKH Unia Oświęcim mieli okazję przygotowywać się do sezonu z ekipą wicemistrza Polski, czyli Re-Plast Unią Oświęcim.

„To efekt współpracy między oboma klubami. Ustaliliśmy, że młodzi zawodnicy przez okres letni potrenują z seniorską drużyną przez dwa tygodnie. Później systematycznie będą pojawiali się też na treningach na lodzie. Dla młodych zawodników będzie to możliwość sprawdzenia swoich umiejętności na tle graczy jednej z najlepszych polskich drużyn” – informuje Katarzyna Kot, prezes Uczniowskiego Klubu Hokejowego Unia.

W czasie letnich przygotowań w zajęciach uczestniczyło sześciu zawodników z rocznika 2002. Byli to Mateusz Filipowicz, Arkadiusz Guzik, Jan Biernat, Krystian Sosnowski, Adam Wytrykus i Piotr Kot. Treningi prowadzili Michal Fikrt, który od roku jest asystentem Nika Zupančiča oraz specjalizujący się w przygotowaniu kondycyjnym Albert Tumulik.

„Sześciu wspomnianych wyżej graczy występowało dotychczas w pierwszej lidze, więc był to dla nich pierwszy taki okres przygotowawczy. Jak sami zaznaczali, treningi były wymagające, ale każdy z nich z pewnością zdaje sobie sprawę z tego, że ciężka praca zawsze procentuje w przyszłości” – wyjaśnia Albert Tumulik.

„Cieszę się, że dostałem szansę trenowania z seniorami. Mieliśmy takie same obciążenia jak starsi gracze. Łatwo nie było, ale każdy z nas pracuje po to, aby zagrać w przyszłości w ekstralidze” – mówi Jan Biernat.

Chłopcy to w większości uczniowie hokejowej klasy sportowej oświęcimskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Powiatowym Zespole Szkół nr 2. W tym roku szkolnym przed nimi oprócz poważnej próby wejścia w dorosły hokej, także maturalny egzamin dojrzałości. 

Na co dzień z seniorską drużyną, godząc obowiązki sportowe i szkolne. trenuje także bramkarz UKH Unia Oświęcim Filip Płonka.

„W nadchodzącym sezonie planujemy dać szansę treningów z seniorami kolejnym młodszym zawodnikom – obrońcy Filipowi Dworzakowi i bramkarzowi Gabrielowi Kaczkowskiemu” – dodaje Katarzyna Kot.