Na ulicach Oświęcimia ciemniej przez oszczędności – FOTO

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   25 maja 2020 16:25
Udostępnij

Mieszkańcy Oświęcimia narzekają, że na ulicach miasta wieczorem i nad ranem zrobiło się ciemniej. Oświetlenie uliczne włącza się późnej przez oszczędności.

W telefonach do redakcji przewija się określenie „egipskie ciemności”.

„Kiedy zapada zmierzch, na osiedlu Zasole jest zupełnie ciemno. Tak około godziny 21. Gdy jest pochmurno, egipskie ciemności zaczynają zapanować jeszcze wcześniej. Do tej pory tak się nie działo” – mówi Faktom Oświęcim zaniepokojony czytelnik.

„Latarnie zapalają się i gasną dużo wcześniej, niż dotychczas. Muszę wychodzić z psem na spacer, także wieczorem i rano, i najzwyczajniej się boję” – dodaje kobieta z osiedla Chemików.

Sprawdziliśmy to w sobotę wieczorem. Niebo było mocno zachmurzone, więc około godziny 21.30 na ulicach zrobiło bardzo ciemno. Mrok rozświetlały jedynie światła przejeżdżających samochodów. Przed przejściami dla pieszych trudno było dostrzec, czy ktoś chce przejść na drugą stronę jezdni.

O wytłumaczenie sytuacji poprosiliśmy Katarzynę Kwiecień, rzecznik prasową Urzędu Miasta Oświęcimia.

„O 30 minut zostały przesunięte godziny zapalania się lamp wieczorem i gaszenia ich nad ranem. Wyjątkiem jest rynek. Zegar sterujący oświetleniem ulicznym na podstawie informacji o aktualnej dacie i współrzędnych geograficznych samoczynnie koryguje czas włączania i wyłączania oświetlenia ulicznego, zgodnie z astronomicznym czasem wschodu i zachodu słońca. W ostatnim czasie następuje to około godziny 21.30. W kolejnych dniach będzie trochę później” – mówi Katarzyna Kwiecień.

Rzecznik dodaje, że w trudnej sytuacji finansowej, spowodowanej przez pandemię koronawirusa, miasto ogranicza wydatki, a przesunięcie godzin zapalania i gaszenia lamp jest jednym z takich działań.

 

 

Najnowsze realizacje wideo