Tomasz Dubiel: W Brzezinie jest mi naprawdę dobrze

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   16 marca 2020 20:39
Udostępnij

Rozmowa z Tomaszem Dubielem, byłym zawodnikiem Niwy Nowa Wieś i aktualnym piłkarzem Brzeziny Osiek.

Jak rozpoczęła się twoja przygoda z piłką?

,,Chyba tak samo jak większości dzieciaków w tamtych czasach. Mieliśmy to szczęście, że dorastaliśmy bez internetu i smartfonów, więc biegaliśmy całymi dniami za piłką.”

Jak wspominasz grę w grupach młodzieżowych Niwy?

,,Grę w grupach młodzieżowych wspominam przede wszystkim jako świetną zabawę. Pamiętam, że przeważnie byłem jednym z najmniejszych zawodników na boisku, ale radziłem sobie całkiem dobrze”.

Czy przejście z zespołu juniorów do ekipy seniorów było dla ciebie łatwe?

,,Myślę, że przejście przebiegło dosyć. Pomimo tego, że różnica warunków fizycznych była widoczna,  dość szybko zacząłem grać z seniorami jak równy z równym.”

Okres twojej gry w Niwie był długi, ale może spróbujesz go jakoś krótko podsumować.

,,Okres w Niwie wspominam bardzo dobrze. Miałem przyjemność grać z wieloma moimi kolegami z dzieciństwa i byłem też w drużynie która zrobiła awans do IV ligi.”

Bardzo dobrze radziłeś sobie jako napastnik. Kibice Niwy nazywali ciebie super strzelcem. Byłeś nawet królem strzelców V Ligi.

,, Tak. Udało mi się zostać najlepszym strzelcem ligi akurat w sezonie, w którym zrobiliśmy awans. Do dziś jest to dla mnie bardzo miłe wspomnienie.”

W pewnym momencie przerwałeś grę w polskiej lidze. Przeniosłeś się do Irlandii Północnej. Możesz zdradzić dlaczego?

,, Do Irlandii Północnej wyjechałem w celach zarobkowych. Pracowałem tam w fabryce z żywnością.”

Grałeś w jakiś klubach w tym okresie?

,,Tak. Miałem okazję pograć trochę w jednej z tamtejszych amatorskich drużyn, ale nie był to długi okres, ze względu na pracę i brak czasu.”

Pewnie wielu kibiców Niwy spodziewało się tego, że po twoim powrocie wrócisz do swojego klubu macierzystego. Ty jednak wybrałeś Brzezinę. Dlaczego?

,, Wybrałem Brzezinę głównie dlatego, że jej działacze pierwsi odezwali się do mnie po moim powrocie z zagranicy, a także okazali się bardzo pomocni w szybkim znalezieniu pracy.”

Także w Brzezinie tych sezonów już było kilka. Spróbujesz je podsumować?

,,Sezony spędzone w Osieku to moje najlepsze sezony jeśli chodzi o seniorską piłkę. Jeśli miałbym wyróżnić jeden z nich, to wybrałbym ten pierwszy w którym naszym trenerem był Andrzej Lubański. Mieliśmy wtedy naprawdę świetną drużynę zarówno pod względem jakości zawodników jak i atmosfery która była w szatni.”

Skupmy się teraz na teraźniejszości. Jak oceniasz rundę jesienną w waszym wykonaniu?

,, Oceniam ją pozytywnie i to mimo tego, że nie zajmujemy miejsca w ścisłej czołówce. Drużyna przed sezonem została dość mocno zmieniona i przede wszystkim odmłodzona. Trzeba więc troszkę czasu, żeby wszystko funkcjonowało,  tak jakbyśmy tego chcieli. Trener Łukasz Szczepaniak pracuje w bardzo dobrym stylu. Sądzę, że będzie coraz lepiej.”

Co powiesz o swojej grze?

,,Niestety nie ma się czym pochwalić. Zagrałem tylko kilka pierwszych meczów i naderwałem mięsień, przez co straciłem resztę rundy. Nie zaliczę jej do udanych.”

Co uznasz za swój największy sukces i porażkę w swoim życiu sportowym?

,,Największym sukcesem to wcześniej wspomniany awans do IV ligi z Niwą i zdobycia tytułu króla strzelców w tym samym sezonie. Porażką jest chyba jedynie to że, zdecydowanie zbyt często dopadają mnie kontuzje, przez co opuszczam zbyt wiele meczów. Mam jednak nadzieję, że jest to już za mną i że jeszcze trochę pogram.”

Co powinno cechować napastnika, by mógł zdobywać dużo liczbę goli?

,,Przede wszystkim musi ,,mieć nosa do bramek” i odrobinę niezbędnego szczęścia, ale oczywiście dobrze mieć też szybkość, która daje przewagę nad obrońcami.”

Na pewno miałeś oferty z innych klubów w tym od Niwy. Nie skorzystałeś z nich jednak. Co takiego sprawia, że nie chcesz zmienić Brzeziny na inny klub.”

,, Było kilka zapytań przez ten cały okres. Niwa też kontaktowała się że mną parę razy. W Brzezinie jest mi na prawdę dobrze i ciężko byłoby mi ją zostawić dla innego klubu.”

Jak oceniasz Brzezinę organizacyjnie?

,,Organizacje w klubie oceniam bardzo pozytywnie. Pamiętając o tym że jest to liga okręgowa stwierdzam, że praca zarządu jak i pomoc gminy jest na wysokim poziomie. Myślę, że widać to po tym, jak prezentuje się nasz obiekt. Okoliczne drużyny mogą nam go tylko pozazdrościć.”

Bramek strzeliłeś sporo. Była jednak taka, którą wyjątkowo pamiętasz?

,,Udało mi się  zdobyć sporo goli i każdy z nich dawał satysfakcji. Jeśli mam wyróżnić jedną, to wybieram bramkę zdobytą przewrotką. Zdobyłem ją grając w Brzezinie (29 października 2016 r. gol na 1:0 w meczu Brzezina Osiek – Zagórzanka Zagórze przyp. redakcji).

Jak przebiegły wasze przygotowania przed rundą wiosenną?

,,Przygotowania przebiegły bardzo dobrze, między innymi dlatego, że kolejny raz mieliśmy możliwość wyjazdu na tygodniowy obóz w góry. Mieliśmy na nim bardzo dobre warunki do trenowania. Jeździmy tam co roku. Jak na standardy V Ligi jest czymś raczej wyjątkowym.”

Wymuszone wydłużenie przerwy w rozgrywkach nie wpływa chyba pozytywnie na piłkarzy?

,,Niestety teraz wszystko zostało zawieszone, co jest jak najbardziej zrozumiałe w obecnej sytuacji.  Oczywiście wymuszona przerwa nie jest dobra i wszyscy woleli by grać i trenować. Sytuacja jest jednak taka jaka jest i trzeba to uszanować. Zdrowie jest najważniejsze, więc trzeba mieć nadzieję, że wszystko zmieni się na lepsze i wkrótce wszystko wróci do normy.