polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Maksymilian Kura wraz z kolegami na Select Poland. Fot. zbiory rodzinne Maksymiliana Kury
Jak trafiłeś do hokeja? Gdzie stawiałeś swoje pierwsze kroki?
,, Jako mały chłopiec grałem w piłkę nożną. W wieku czterech lat trenowałem piłkę nożną i hokej. Jeździłem na treningi kilka razy w tygodniu. Uczyłem się jeździć na łyżwach w Sosnowcu. Przyszedł w końcu taki moment, w którym musiałem wybrać, który sport chce dalej trenować. Wtedy bardziej podobało mi się granie w hokeja, ponieważ sprawiało mi to o wiele więcej radości. W tym okresie zakończyłem swoją przygodę z piłką nożną. Do mojego pierwszego treningu zainspirowała mnie moja siostra, która chodziła w Sosnowcu na zajęcia łyżwiarstwa figurowego.”
Od którego momentu wiedziałeś, że chcesz być bramkarzem?
,,Na początku w ogóle o tym nie myślałem. Przez pierwsze trzy lata grania w polu nie myślałem o tym, by zostać bramkarzem. Po przeprowadzce (w wieku 7 lat) z Sosnowca do Bytomia już w nowym klubie trener na meczach zauważył, że bardzo często wyręczałem swojego kolegę z bramki i rzucałem się na krążek. Kiedy przed jednym z meczów zabrakło bramkarza, trener kto chce się przebrać za bramkarza. Ja bez zastanowienia powiedziałem, że chętnie spróbuję. Na następny dzień szkoleniowiec przyniósł mi sprzęt, abym go przymierzył i sprawdził, jak się w nim czuję. Po pierwszych treningach już jako bramkarz bardzo mi się to spodobało i postanowiłem, że to jest to, co będę chciał robić dalej”
Jak wspominasz okres treningów i gry w Polonii?
,,W Polonii Bytom trenowało mi się bardzo dobrze. Tam stawiałem swoje pierwsze kroki jako bramkarz. Oczywiście na początku było ciężko z nauką i treningami, bo to wszytko na tamtą chwilę było dla mnie nowe. Były takie momenty, kiedy nie chciało mi się trenować. Nigdy jednak nie chciałem z tym skończyć. Połączenie nauki z regularnymi treningami pięć razy w tygodniu trochę „dawało mi w kość” ale myślę, że to mnie jeszcze bardziej motywowało do cięższej pracy”
Osiągnąłeś w Polonii jakieś sukcesy?
,, Było ich trochę ale nie da ich się porównać z tym, jak ciężko jest już dostawać puchary i wyróżnienia w moim obecnym przedziale wiekowym. Przez pierwsze kilka lat w Polonii w mini hokeju graliśmy mnóstwo turniejów. Otrzymywałem na nich sporo statuetek i wyróżnień. W sezonie 2014/2015 raz dostałem MVP według magazynu Score. Później zdobyłem trzecie miejsce na mistrzostwach Polski młodzika w ubiegłym sezonie z rocznikiem 2003 i 2004”.
Dlaczego zdecydowałeś się opuścić Polonię? Czy miała na to wpływ przebudowa lodowiska w Bytomiu?
,,Byłem już po testach ósmoklasisty i musiałem znaleźć sobie miejsce w jednym z liceów sportowych. Przebudowa lodowiska też miała wpływ na moją decyzję i trochę popchnęła mnie w stronę szkoły w Oświęcimiu”
Co powiesz o swoich kolegach z drużyny w Bytomiu?
,,Mam z nimi dużo wspomnień. Bardzo dobrze mi się z nimi przebywało na lodzie jak i poza nim. Z niektórymi z nich dalej utrzymuje kontakt”
Po skończeniu szkoły podstawowej mogłeś wybrać różne szkoły. Dlaczego akurat SMS Oświęcim?
,,Nie mogę ukryć, że szukałem szkoły mistrzostwa sportowego z dobrymi możliwościami do treningów jak i szkoły, z której też coś wyniosę innego poza grą w hokeja. Teraz skupiam się jak najbardziej na treningach, ale też przyszłościowo myślę o zdaniu matury i kontynuowaniu dalszej nauki.”
Koledzy w nowej szkole i drużynie dobrze ciebie przyjęli?
,,Na moje szczęście z niektórymi kolegami znałem się już wcześniej i nie było problemu. Pomogli mi się odnaleźć siebie w nowej drużynie. Oczywiście pierwsze chwile były trochę niezręczne, ale po kilku treningach zżyliśmy się ze sobą jako zespół. Pierwszy dzień w szkole był trochę „zakręcony”, ponieważ nowa klasa jak i nowi koledzy i napięcie czasowe , że zaraz rozpoczęcie roku szkolnego trochę mnie przygnębiło. Musiałem sobie jednak z tym poradzić”
Mieszkanie w internacie wymaga samodzielności i odpowiedzialności. Jak jest z tym u ciebie?
,,Nie sądzę, że jestem bardzo samodzielny, ale muszę przyznać, że takie cechy przydają się w internacie. Myślę, że jak na razie wychodzi mi to dobrze, ponieważ staram się łączyć to wszystko ze szkołą i nie jest wcale tak źle.”
Jak oceniasz SMS i UKH Unia organizacyjnie?
,,Jestem bardzo zadowolony z bycia tutaj zarówno w szkole jak i na treningach”.
Jak w tym sezonie poszło wam w młodzikach?
,,Jesteśmy świeżą drużyną więc ten pierwszy sezon jest dla nas ciężki. Oczywiście mieliśmy większe ambicje, ale niestety nie udało się. Myślę, że za rok będzie o wiele lepiej”
A jak było w żakach starszych?
,,Ciężko rywalizujemy z innymi drużynami. Są momenty naszych przełamań w ataku, ale niestety zazwyczaj brakuje nam trochę szczęścia i skuteczności, abyśmy mogli się cieszyć po wygranym meczu”
Jak oceniasz swoją grę w tych drużynach?
,,Na początku ciężko było mi wrócić po kontuzji. Pierwsze występy nie były za dobre. Myślę jednak, że teraz jestem na dobrej drodze do tego, abym był jeszcze lepszy. Pozytywnie wpływa na mnie to, że trener daje mi więcej minut na meczach.”
Wiążesz swoją przyszłość z hokejem?
,,Oczywiście w przyszłości bardzo chciałbym grać w zawodowej lidze hokeja na lodzie i myślę, że przy ciężkiej pracy uda mi się w dalszym stopniu połączyć przyszłość z tym sportem”.
Jakie jest twoje największe sportowe marzenie?
,,Zawsze marzyłem, o tym żeby grać w najlepszej lidze hokeja na lodzie, czyli NHL. Ciężko jest się tam dostać, ale to mnie zbytnio nie zniechęca”.
Aktualnie zajęcia w szkole są zawieszone. Czy nudzisz się w domu, czy może nauczyciele zadbali o to, byście mieli co robić przez ten czas?
,,Myślę, że nauczyciele zrobili wszytko, co mogli żebyśmy się nie nudzili. Mam co robić”.
Nie ma też meczów i treningów. Trudno wytrzymać bez hokeja?
,,Bardzo tego brakuje, ponieważ jestem już z tym tak zżyty, że ciężko jest bez tego wytrzymać. Przerwa też odbija się na braku spotkań z kolegami z drużyny”.
Masz jakąś swoją ulubioną drużynę i zawodnika z Polski lub zagranicy?
,,Bardzo kibicuję naszej Re-Plast Unii, a tym samym wszystkim jej zawodnikom. Życzę im tego, by w następnym sezonie grali jeszcze lepiej”.