U gospodarzy słabszy dzień. U gości wręcz odwrotnie

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   3 listopada 2019 23:13
Udostępnij

LKS Palczowice wygrał na wyjeździe z LKS Głębowice 2:0. Teraz obie drużyny szykują się na ostatnie mecze ligowe przed przerwą zimową.

W 34. minucie Cienkosz zagrał piłkę za linię obrony. Doszedł do niej D. Miętka i wygrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem. W 65. minucie Dzidek uderzył bardzo dobrze z rzutu wolnego. Wandor poradził sobie z nim. Dobijającego B. Kowalczyka nie był jednak w stanie zatrzymać.

,,To był bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Nic nam nie szło. Daliśmy się zaskoczyć rywalowi. Przeciwnik był dzisiaj o przynajmniej jedną klasę lepszy od nas” – powiedział Arkadiusz Bieszczad, zawodnik LKS Głębowice.

,,Chciałem pochwalić całą drużynę za walkę i zaangażowanie. Po ostatnim meczu sporo nad tym pracowaliśmy i mówiliśmy o tym. Dziś zdecydowanie się poprawiliśmy. Od 1. do 90. minuty byliśmy zaangażowani, agresywni, konsekwentni i dobrze poukładani. Oczywiście nie byliśmy bezbłędni, ale błędów mieliśmy bardzo mało”- powiedział Patryk Cienkosz, grający trener LKS Palczowice.

Sobota 2 listopada LKS Głębowice – LKS Palczowice 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 D. Miętka (34.), 0:2 B. Kowalczyk (65.)

Składy:
LKS Głębowice: Wandor, W. Brońka, Domasik, Klaczak, Nowak, Tlałka, T. Wasztyl, Z. Wasztyl, Wojtyła (60. Jaszczyk), Wysogląd, Bieszczad. Trener: Przemysław Tlałka.

LKS Palczowice: Folga, Rokowski, Romanowski, Zwierz, Cienkosz (80. Czopek), Molenda (60. Dzidek), B. Kowalczyk, K. Kowalczyk, M. Miętka, D. Miętka, Brania (88. Świergosz). Trener: Patryk Cienkosz.