polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Niekoszona trawa jest miejscem wylęgu meszek i komarów. Fot. Paweł Wodniak
Za koszenie traw odpowiedzialni są właściciele gruntów. Spółdzielnia mieszkaniowa, samorząd miejski, administratorzy dróg, wspólnoty mieszkaniowe czy prywatni właściciele.
„Miasto odpowiada za swoje tereny, ale właścicieli innych gruntów może jedynie prosić o regularne koszenie” – mówi Katarzyna Kwiecień, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Oświęcimia.
W niektórych częściach miasta wykonawca usługi kosi trawy już drugi raz w tym sezonie. Są jednak takie obszary, które kosiarki w tym roku jeszcze nie widziały.
To, na przykład, pas zieleni pomiędzy tzw. domem emeryta przy ulicy Olszewskiego, a blokami przy Obrońców Westerplatte, gdzie trawa osiągnęła już wysokość znacznie powyżej kolan. Podobnie jest na ulicy Kopernika.
Tymczasem całkiem niedawno oświęcimski magistrat przypominał w swoim komunikacie, że bardzo pomocne w walce z komarami i meszkami jest właściwe utrzymanie obszarów zielonych, które są doskonałym miejscem ich wylęgu.
Z naszych informacji wynika, że nie tylko eFO, ale też mieszkańcy niewykoszonych okolic interweniowali w sprawie traw.
Katarzyna Kwiecień zapewnia, że na miejskie zieleńce dotychczas niekoszone kosiarki wjadą w najbliższych dniach.
Starcie miasto vs. komary trwa. Kto wygra mecz?
Widać jak na dłoni,że wszystkie firmy wypowiedziały miastu totalne nieposłuszeństwo. Ps.Byle by do urlopu-nieprawdaż drużyno Chwieruta?
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.