Hussars pokonali Spartans – FOTO

Redakcja eFO  |   Fakty mocno sportowe  |   15 maja 2019 15:12
Udostępnij

Na poznańskim Golęcinie miejscowi Hussars pokonali drużynę LC Spartans Oświęcim 10:6. Było to ważne spotkanie dla obu ekip.

Zarówno zawodnicy z Małopolski jak i gospodarze nie byli pewni awansu do półfinałów Polskiej Ligi Lacrosse sezonu 2019, dlatego potyczka w Poznaniu była niezwykle ważna dla obu ekip.

Poznań Hussars podchodzili do rywalizacji w ramach piątej kolejki PLL w dobrych nastrojach po uprzednim zwycięstwie z Ravens Łódź w stosunku 19:9. Goście z Oświęcimia również przystępowali do zawodów w dobrych humorach, gdyż w swoim poprzednim meczu pokonali u siebie Grom Warszawa 7:3.

Zapowiadało się więc dobre widowisko

Mecz rozpoczął się od ofensywy gości z Oświęcimia. Spartanie długo utrzymywali się przy piłce i raz po raz zagrażali bramce Jerrego Winiarka. Gospodarze od początku jednak pozostawali w skupieniu i skutecznie się bronili. Pierwsza bramka padła w szóstej minucie spotkania. Kamil Szamajda obsłużył podaniem Jędrzeja Bagińskiego, który otworzył wynik meczu. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać. Zaledwie trzy minuty później do wyrównania doprowadził Karol Komajda po asyście Jakuba Chwieruta.

Poznaniacy na dłużej zagościli na połowie Oświęcimian, jednak świetnie między słupkami biało-niebieskich spisywał się Dawid Dębski. Popularny „Gruby” zanotował kilka świetnych interwencji. Gospodarze popełnili faul przy pressingu, dzięki czemu Spartans znaleźli się w sytuacji man-up. Okazję wykorzystał wówczas Dominik Jadanowski. Tym samym goście wyszli na prowadzenie. Do wyrównania doprowadził Maurycy Mierkiewicz po indywidualnej akcji. Tym samym pierwsza kwarta zakończyła się remisem 2:2.

Spartans z impetem rozpoczęli drugą odsłonę meczu

Zaledwie kilkadziesiąt sekund po wznowieniu Jerry Winiarek zmuszony był wyciągnąć piłkę z siatki. Ponownie Dominik Jadanowski zdobył gola dla przyjezdnych wykorzystując podanie Mikołaja Komajdy. Do wyrównania kilka minut później doprowadził Maurycy Mierkiewicz, po podaniu Jakuba Stanka. Spartans długo rozgrywali piłkę i spychali Hussars do obrony. Przełamania dokonał obrońca zawodników w czarnych strojach, Kacper Jankowski, który po zatrzymaniu przeciwnika pognał z piłką przez całe boisko i zdobył bramkę. Trzy minuty później wynik podwyższył Maurycy Mierkiewicz po indywidualnej akcji. Druga kwarta zakończyła się wynikiem 5:3 dla gospodarzy.

W trzeciej kwarcie obraz gry również się nie zmienił

To Spartans atakowali i utrzymywali się przy piłce a Hussars skutecznie się bronili. Po dwóch skutecznych akcjach dla gospodarzy punktowali Jędrzej Bagiński (asysta Mladena Bukorovicia) oraz Kamil Szamajda (asysta Jakuba Stanka). Wówczas to trener Oświęcimian Jakub Chwierut wziął czas i przekazał swoim zawodnikom kilka mocnych słów. Jak się później okazało, było to skutecznym zagraniem. Spartans wzięli się do odrabiania strat i w niespełna trzy minuty zdobyli trzy bramki autorstwa Pawła Żaka (dwie bramki) oraz Arkadiusza Zbyluta (jedno trafienie). Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 7:6 dla Poznań Hussars.

Ostatnie dwadzieścia minut było bardzo intensywne dla obu drużyn. Jedni i drudzy zagrażali bramkarzom obu ekip, jedak to zawodnicy w czarnych strojach byli skuteczniejsi. Gospodarze trzykrotnie wpisywali się jeszcze na listę strzelców za sprawą Maurycego Mierkiewicza oraz dwukrotnie Witolda Klibera (dwie asysty Jana Klingera). Goście wielokrotnie zagrażali bramce Jerry’ego Winiarka, jednak doświadczony golkiper stanął na wysokości zadania i nie wpuścił już tego dnia więcej bramek. Mecz zakończył się wynikiem 10:6 dla Poznań Hussars.

Na poznańskim Golęcinie miejscowi Hussars pokonali drużynę LC Spartans Oświęcim 10:6. Było to ważne spotkanie dla obu ekip.

Fot. Marta Dziekańska

Wypowiedzi po meczu:

„Wygraliśmy zasłużenie, ale mecz był bardzo ciężki. Spartans bezlitoście piętnowali nasze błędy w obronie i pokazali swoją siłę przy fast-breakach i wznowieniach. Bardzo się cieszę, że wykorzystywaliśmy sytuacjie, nad którymi pracowaliśmy w ostatnich tygodniach – głownie grę zza bramki. Największy pozytyw to chyba gra zawodników, którzy nie są wymieniani jako nasze największe gwiazdy – wykorzystywali swoje sytuacje i wzięli na siebie ciężar strzelania bramek, gdy nasze największe działa były kryte „na plaster”. Następny mecz dopiero za 2 tygodnie, więc możemy jeszcze solidnie potrenować, żeby do fazy play-off wejść w jak najlepszej dyspozycji” – ocenił Kacper Jankowski, trener KS Poznań Hussars.

„Jechaliśmy do Poznania z wielką wiarą w zwycięstwo. Po dwóch wygranych meczach z Krakowem i Warszawą chcieliśmy przypieczętować nasze dobre przygotowanie w meczu z Hussars. Niestety boisko zweryfikowało nasze dobre samopoczucie. O ile w pierwszej połowie mecz toczył się bramka za bramkę, o tyle w drugiej połowie mieliśmy prawdziwy horror a’la Hitchcock. Dostaliśmy szybkie trzy bramki i zrobiło się 7:3 dla gospodarzy. Wzięliśmy się za siebie i w ciągu chyba 5 minut doprowadziliśmy do wyniku 7:6 dla Hussars. Staraliśmy się wykorzystać przewagę i wygrać mecz, ale w pewnym momencie brakło nam sił i zimnej głowy. Za bardzo chcieliśmy, a za mało graliśmy drużynowo. Pojawiły się błędy, co poskutkowało tym, że ostatecznie przegraliśmy 10:6. Ósma stracona bramka podcięła nam skrzydła i radość gry uległa błędom. To była naprawdę ostra walka o każdą piłkę z obu stron. Nie było odpuszczania, co poskutkowało kontuzją zawodnika z Poznania, liczymy, że szybko wróci do formy. Dziękujemy Hussars, że pokazali nam nad czym mamy jeszcze popracować i gratulujemy wygranej” – powiedział Dariusz Czerwik, napastnik LC Spartans Oświęcim.

Poznań Hussars 10:6 LC Spartans Oświęcim

Bramki: M. Mierkiewicz (4), W. Kliber (2), J. Bagiński (2), K. Jankowski (1), K. Szamajda (1) – P. Żak (2), D. Jadanowski (2), A. Zbylut (1), K. Komajda (1).

Składy

Poznań Hussars: 16. Piotr Majorczyk, 7. Kajetan Baryła, 8. Paweł Dymkowski, 21. Jakub Skarupa, 5. Witold Kliber, 9. Krzysztof Hamrol, 12. Jakub Stanek, 10. Kacper Jankowski, 77. Błażej Jankowski, 4. Mateusz Gajda, 11. Maurycy Mierkiewicz, 0. Jerry Winiarek, 25. Jan Klinger, 15. Kamil Szamajda, 18. Jędrzej Bagiński, 1. Mladen Bukorović.

LC Spartans Oświęcim: 14. Grzegorz Bratek, 3. Dawid Dębski, 0. Daniel Węgrzyk, 22. Arkadiusz Maroszek, 1. Łukasz Wabik, 8. Mikołaj Komajda, 16. Arkadiusz Zbylut, 98 Karol Komajda, 31. Marcin Tarnowski, 7. Jakub Chwierut, 87. Dariusz Czerwik, 33. Paweł Żak, 99. Dominik Jadanowski, 43. Szymon Chroszcz, 24. Wojciech Ziaja, 10. Dominik Lichota.