Skradziony smartfon i wściekły sprzedawca

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   29 stycznia 2019 12:17
Udostępnij

Mieszkanka Legnicy znalazła swój skradziony smartfon w internecie. Ogłoszenie o chęci jego sprzedaży zamieścił oświęcimianin.

21-latka straciła iPhone’a w grudniu ubiegłego roku. Złodziej okradł ją w Legnicy. Młoda kobieta postanowiła poszukać swój skradziony smartfon w internecie. Przeszukując ogłoszenia natrafiła na anons zamieszczony przez 26-letniego mieszkańca Oświęcimia. Mężczyzna chciał sprzedać iPhone identycznego z tym, który legniczanka straciła przed miesiącem.

Kobieta skontaktowała się z oświęcimskimi policjantami. Sprawą natychmiast zajęli się funkcjonariusze kryminalni. Zaproponowali właścicielce smartfona, by umówiła się ze sprzedawcą na odbiór osobisty. Mężczyzna przystał na tę propozycję.

26-latek przyszedł na umówione spotkanie. Oczywiście z iPhonem. Z kolei 21-latka przybyła w umówione miejsce z policjantami. Gdy ci potwierdzili, że to skradzione urządzenie, poinformowali sprzedawcę, że zostaje zatrzymany.

Gdy mężczyzna to usłyszał, najzwyczajniej się wściekł. Groził policjantom, obrzucił ich wulgaryzmami i naruszył nietykalność funkcjonariuszy. Kryminalni założyli mu na ręce kajdanki i przewieźli do Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, gdzie trafił do celi.

Wkrótce po zatrzymaniu usłyszał zarzuty znieważenia, naruszenia nietykalności i gróźb bezprawnych wobec funkcjonariuszy. Grozi mu za to kara do trzech lat więzienia.

Legniczanka odzyskała swojego iPhone’a. Natomiast materiały dotyczące smartfona oświęcimscy kryminalni przekazali swoim kolegom z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Za kradzież grozi do pięciu lat więzienia.