Udany powrót Włodarczyka do Górnika. Skawa rozgromiona

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   17 kwietnia 2018 15:47
Udostępnij

Górnik Brzeszcze wygrał w Podolszu ze Skawą 8:1.Był to pierwszy mecz Górnika pod kierownictwem nowego / starego trenera – Wojciecha Włodarczyka. O zmianie szkoleniowców w klubie z Brzeszcz pisaliśmy tu  https://faktyoswiecim.pl/sport/pilka-nozna/nowy-stary-trener-gornik- brzeszcze/. Jeśli przyjezdni chcą nadal liczyć się w walce o awans do V ligi, to nie powinni tracić punktów.

Zdecydowanie inny problem mają goście. Zajmowali bowiem ostatnie miejsce w tabeli i bardzo potrzebują punktów do rywalizacji z LKS Piotrowice o utrzymanie.

Pierwsi z gola cieszyli się zawodnicy Skawy. W 8. minucie Drabczyk nie wybił piłki, więc przejął ją Żmuda, obrócił się i precyzyjnie uderzył. Przyjezdni wyrównali w 12. minucie. Sojka otrzymał prostopadłe podanie od Brańki i znalazł sposób na bramkarza. W 36. minucie po rzucie rożnym piłka trafiła do Brańki. Ten zagrał ją do środka, a Ochman głową „wpakował” pod poprzeczkę.

W 40. minucie padł trzeci gol dla nowych podopiecznych Wojciecha Włodarczyka. Brańka przerwał akcję gospodarzy i zagrał prostopadle do Ochmana. Piłkarz Górnika przelobował bramkarza.

W 44. minucie Walus przyjął piłkę na swojej połowie i obsłużył dobrym podaniem partnera z zespołu. Sędzia uznał jednak, że był on faulowany i przyznał rzut karny. Celnie z wapna uderzył Brańka. W 60. minucie Jędrusik zdobył piłkę i  skierował ją do Senkowskiego, który przeszedł z nią do dalszego sektora boiska. Z dobrego podania drugiego z wymienionych zawodników skorzystał Janik.

Przyjezdni nie poprzestali na pięciu bramkach. W 68. minucie ze skrzydła do środka wrzucał Żmudka, a gola głową zdobył Janik. Ten sam piłkarz uruchomiony przez Michalika wyszedł  na sytuację sam na sam z bramkarzem, ale  przegrał z nim pojedynek. Surzyn skutecznie dobił strzał. Wynik spotkania ustalił w 87. minucie Senkowski. Otrzymał podanie od Sojki.

„Byliśmy mocno osłabieni kadrowo. Z różnych przyczyn nie mogli zagrać Szczyżyca, Porębski, Guzdek i Banaszak. Nas paradoksalnie zgubił szybko strzelony gol. Po nim nasi zawodnicy poszli na „otwartą wymianę ciosów” i zostali „wypunktowani” przez lepiej poukładany zespół. Rywal grał kombinacyjnie i szybko. My chcieliśmy grać otwartą piłkę, ale nie radziliśmy sobie z tym” – powiedział Bogusław Bartula, prezes Skawy Podolsze.

„Po naszym golu na 1:1 gospodarze cofnęli się do obrony. Tylko my atakowaliśmy” – powiedział Wojciech Włodarczyk, trener Górnika Brzeszcze.

„Nie będę sędziował żadnych meczów A Klasy. Kibice i działacze mogą być spokojni” – wyjaśnił Włodarczyk.

Sobota 14 kwietnia Skawa Podolsze – Górnik Brzeszcze 1:8 (1:4)
Bramki: 1:0 Żmuda (10.), 1:1 Sojka (12.), 1:2 Ochman (36.), 1:3 Ochman (40.), 1:4  Brańka rzut karny (44.), 1:5 Janik (60.), 1:6 Janik (68.), 1:7 Surzyn (80.), 1:8 Senkowski (87.)

Składy:
Skawa Podolsze: Jurkowski , Drzyżdżyk, Nykiel, Wiecheć, Folga (80. Domżał), T. Bartula, Płonka, Kwadrans, Chmura, Żmuda. Trener: Wojciech Jurkowski.

Górnik Brzeszcze: Kopta –  Żmudka, Lis, Jędrusik (70. Jędrusik), Waluś (60. Salepa) – Drabczyk, Sojka, Brańka (55. Brańka), Witasik (75. Surzyn) – Ochman – Senkowski. Trener: Wojciech Włodarczyk.