Tym razem końcówka należała do Brzeziny

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   11 kwietnia 2018 15:18
Udostępnij

Brzezina Osiek wygrała na wyjeździe z Niwą Nowa Wieś 2:1.
W 34. minucie wynik otworzyli gospodarze. Nycz zagrał ze środka długie podanie do Deski. Ten podał po ziemi do Flisa, który  strzałem z 5 metrów wykończył akcję. Zawodnicy Brzeziny położyli piłkę  na środku boiska i wznowili grę. Jeden z piłkarzy zagrał z centrum placu gry na szesnasty metr. Swarzyński zdobył gola strzałem wewnętrzną częścią stopy.

W pierwszej połowie przewaga była po stronie ekipy z Osieka. Ten fragment spotkania skończył się wynikiem remisowym. W drugiej inicjatywę przejęli gospodarze. Podopieczni Kamila Żmudy mieli sytuacje bramkowe. Między innymi po strzale Piskorka futbolówkę prawie z linii bramkowej wybili obrońcy.

W 82. minucie Brzezina przeprowadziła kontrę. Borowczyk zagrał między dwóch defensorów Niwy do Wójcika, a ten nie zmarnował okazji sam na sam z golkiperem. Ostatecznie mecz w wygrali przyjezdni.

– To był dziwny mecz. W pierwszej połowie lepszy by rywal, ale skończyło się dla nas dobrze. W drugiej bezwzględnie dominowaliśmy. Brzezina zrobiła jeden atak i wygrała – powiedział Kamil Żmuda, grający trener Niwy Nowa Wieś.

– Pierwsza połowę mogliśmy spokojnie wygrać 3:0. Mieliśmy ku temu okazje. Dobre sytuacje miał np. Szewczyk. W drugiej odsłonie przeważał przeciwnik, poza jedną akcją, nic  z tego konkretnego nie wynikało. Tym razem los był dla nas łaskawszy niż tydzień temu – powiedział Piotr Balonek, grający trener Brzeziny Osiek.

Sobota 7 kwietnia Niwa Nowa Wieś – Brzezina Osiek 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Flis (34.), 1:1 Swarzyński (34.), 1:2 Wójcik (82.)

Składy:
Niwa Nowa Wieś: Tlałka, Deska, Stawowczyk, K. Żmuda, Zwaryczuk (46. Zięba), Klimczyński, Nycz, P. Merta, Flis, A. Żmuda (75. D. Merta), Piskorek (81. Gardyński). Trener: Kamil Żmuda.

Brzezina Osiek: Kulczyk – Bernaś, Majcherek, Szczepaniak, Gawęda (65. Czerny) – Wójcik, Szewczyk, Swarzyński, Kułas, Gros – Balonek. Trener: Piotr Balonek.