PIŁKA NOŻNA. Niespodzianka w Broszkowicach

Paweł Wodniak  |   Piłka nożna  |   24 kwietnia 2011 14:20
Udostępnij

Słabo grający w tym sezonie Puls Broszkowice gościł na swoim terenie drużynę Sygnału Włosienica. Zespół, który przed 14. kolejką zajmował ostatnie miejsce w tabeli wygrał z podopiecznymi Tomasza Wykręta 2:1. Na zdjęciu: Krzysztof Grubka walczy o piłkę z Krzysztofem Krzemieniem. Fot. Paweł Obstarczyk

Z powodu niewystarczającej liczby arbitrów oraz dużej ilości meczów rozgrywanych w sobotnie popołudnie zawody w Broszkowicach prowadził tylko jeden sędzia. Trzeba jednak przyznać, że Michał Matyjaszek nie popełnił rażących błędów.

Od początku meczu przewagę posiadali zawodnicy Sygnału Włosienica. W 10. minucie Przemysław Śliwiński dorzucił piłkę na głowę Michała Oczkowskiego. Piłka po uderzeniu napastnika zespołu gości przeleciała nad poprzeczką. W 33 .minucie duży błąd popełnił bramkarz Pulsu – Stanisław Ryszka. Nie złapał on piłki po dośrodkowaniu jednego z piłkarzy klubu z Włosienicy i dopuścił Krzysztofa  Stachurę I do strzału. Uderzenie Stachury było niecelne. W tej samej minucie Michał Sulkiewicz trafił futbolówką w słupek.

W 35. minucie Krzysztof Stachura I wykorzystał błąd Piotra Żaka oraz Krzysztofa Krzemienia. Także Ryszka nie znalazł sposobu na powstrzymacie zawodnika klubu z Włosienicy. Utrata bramki nie załamała podopiecznych Marka Klisiaka. W 40. minucie wyrównali oni stan rywalizacji. Dawid Michalec zaatakował lewym skrzydłem i podał piłkę do znajdującego się na polu karnym, zupełnie nieobstawionego Krzysztofa Janickiego. Piłkarz, który czekał na gola od ponad roku tak kopnął w piłkę, że ta odbiła się od poprzeczki a później wpadła do siatki.
W drugiej połowie mecz był bardziej wyrównany niż w pierwszej odsłonie. W 50. minucie bliscy strzelenia gola byli zawodnicy zespołu gości. Strzał Michała Mędrysy obronił Ryszka. Piłka po dobitce Sebastiana Stuły obiła słupek i trafiła pod nogi Wiktora Gołasza. Zawodnik, który rozpoczął swój udział w meczu cztery minuty wcześniej źle uderzył i nie skierował piłki do siatki. W ostatnich dziesięciu minutach trener Sygnału – Tomasz Wykręt postawił wszystko na jedną kartę. Z boiska zszedł jeden z obrońców a linia napadu została wzmocniona. Roszada nie przyniosła spodziewanego efektu.

W 90. minucie piłkarze Pulsu cieszyli się z drugiej bramki. Seweryn Krompiec i Sebastian Adamczyk znaleźli się w sytuacji 2 na 1 z Mariuszem Oczkowskim. Bramkarz zespołu gości starał się uratować swój zespół, ale wybita przez niego piłka odbiła się od nóg starszego z braci Krompców. Zawodnikowi pozostało tylko skierować piłkę do pustej bramki.

Puls Broszkowice wygrał z Sygnałem Włosienica 2:1. Dla zespołu gospodarzy sobotniego meczu było to pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Piłkarze Sygnału raczej muszą się pożegnać z walką o promocję do klasy A.

– Mecz był wyrównany. Więcej sytuacji stworzyli sobie zawodnicy gości, ale za styl gry i sytuacje podbramkowe punktów w piłce nożnej się nie przyznaje. Biorąc pod uwagę to, że późno rozpoczęliśmy przygotowania do rundy wiosennej oraz to, że na treningi przychodzi bardzo mało zawodników, należy się z tego wyniku cieszyć. Moi zawodnicy „pozostawili dużo zdrowia na boisku”. Za postawę w dzisiejszym meczu chciałbym wyróżnić cały zespół, a w szczególności Piotra Żaka, Mateusza Adamczyka oraz Krzysztofa Janickiego. Jedyny zawodnik, który trochę mnie zawiódł to Daniel Krompiec. Był to pierwszy mecz tego zawodnika w naszych barwach w oficjalnym meczu ligowym i chyba to sprawiło, że nie grał tak, jak potrafi – powiedział po meczu Marek Klisiak, trener Pulsu Broszkowice.

– Spotkanie od początku do końca przebiegało pod nasze dyktando. To my stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych. Przegraliśmy dlatego, ponieważ brakowało nam skuteczności. Jest takie powiedzenie piłkarskie, że jak nie wygrywasz meczu 2:0, to przegrywasz go 1:2. Tak niestety stało się w naszym przypadku. Za dużo było również niecelnych podań. Pod koniec meczu postanowiłem zaryzykować. Zależało mi bowiem, na pokonaniu outsidera rozgrywek. Moim zawodnikom zabrakło jednak kreatywności. Nie potrafili oni swojej przewagi potwierdzić bramką – powiedział po meczu Tomasz Wykręt, trener Sygnału Włosienica.

Sobota 23 kwietnia Puls Broszkowice – Sygnał Włosienica 2:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Krzysztof Stachura I (35,), 1:1 Krzysztof Janicki (40.), 2:1 Seweryn Krompiec (90.)

Skład Pulsu Broszkowice: Stanisław Ryszka, Piotr Żak, Krzysztof Krzemień, Mateusz Adamczyk, Tomasz Jęczała (żółta), Grzegorz Walocha (46. Daniel Byrski), Seweryn Krompiec, Daniel Krompiec, Dawid Michalec (46. Sebastian Adamczyk), Krzysztof Janicki, Bartłomiej Biały (62. Paweł Wanat)
Trener: Marek Klisiak

Skład Sygnału Włosienica: Mariusz Oczkowski, Michał Mędrysa, Michał Sulkiewicz, Piotr Momot, Paweł Nycz (80. Krzysztof Grubka), Jakub Piegza, Michał Oczkowski, Przemysław Szpiegla, Krzysztof Stachura I (74 Daniel Mirosławski).Przemysław Śliwiński (46. Sebastian Stuła), Wojciech Żak (46. Wiktor Gołasz)
Trener: Tomasz Wykręt

Najnowsze realizacje wideo