polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Unia przegrała u siebie z JKH GKS Jastrzębie 1:4. To była trzecia porażka z rzędu drużyny z Oświęcimia. W walce o szóstkę znów zrobiło się „gorąco”.
Gra gospodarzy mogła się podobać jej kibicom tylko w pierwszej tercji. Biało – niebiescy byli jednak nieskuteczni. Do tego bardzo dobrze spisywał bramkarz zespołu ze Śląska. Unia słabo grała w przewagach. Na trzy szanse wykorzystała tylko jedną. W 12. minucie S. Kowalówka dobił strzał Šaur i otworzył wynik spotkania. Ekipa z Małopolski mogła wygrywać wyżej, ale niezłych okazji strzeleckich nie wykorzystali O. Kasperlik, Rufer i Piotrowicz.
W 18. minucie zawodnicy JKH GKS zagrali skutecznie. Homer pokonał Fikrta mocnym uderzeniem. Wcześniej czeski bramkarz kilka razy uchronił Unie przed utratą gola.
W drugiej tercji poziom gry gospodarzy znacznie się obniżył. Na tafli niewiele się działo, gdyż obie drużyny zagrały spokojnie. Największą szansę na strzelenie gola po stronie Unii miał O. Kasperlika, ale nie znalazł sposobu na golkipera w sytuacji jeden na jeden. W 38. minucie spory błąd popełnili defensorzy drużyny, której patronujemy medialnie. Bezuška, jak się wydaje niepotrzebnie, faulował Kulasa. W związku z tym sędzia zarządził karnego. Na bramkę zamienił sam poszkodowany.
W ostatniej odsłonie przyjezdni kontrolowali przebieg wydarzeń na tafli. Hokeiści Unii nie mieli pomysłów na skuteczne ataki i popełniali sporo błędów. Ich rywale zdołali zadać dwa celne ciosy. W 49. minucie próbę Lukáčika poprawił Kominek. W końcówce Unia wycofała bramkarza. Wznowienie wygrali przyjezdni. Później szybko wymienili się podaniami, a strzelec gola na 1:3 skierował gumę do pustej bramki.
