polecamy
Fakty z powiatu: Konferencja „Zdrowie psychiczne – wspólny temat” – FILM
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu Solavii z Strumieniem. Fot. Damian Chowaniec
Górnik bezbramkowo zremisował z Solavią Grojec. W tym spotkaniu częściej przy piłce byli gospodarze. Nie wynikało z tego jednak nic konkretnego. Kibice mogli narzekać na niewielką liczbę sytuacji podbramkowych.
Po stronie Górnika w 25. minucie gola mógł zdobyć Brańka. Uderzył on jednak prosto w bramkarza. Golkiper po obronie leżał na ziemi, a Janik zamiast skierować futbolówkę do pustej bramki, trafił w nią właśnie w niego. W drugiej sytuacji Górnikowi pomogła niefrasobliwość gości. Zawodnik Górnika trafił w słupek, a jego kolega tak nieskutecznie dobijał ten strzał, że przestrzelił.
Swoje sytuacje miała też Solavia. W najgroźniejszej sytuacji Śliwka przegrał pojedynek z bramkarzem. Dobrą okazję zmarnował też Pietraszewski.
– To był najsłabszy nasz mecz w tej rundzie. Moi podopieczni nie zrealizowali założeń taktycznych. Przez cały mecz mieliśmy zaledwie dwie sytuacje strzeleckie. Z przebiegu meczu chyba powinniśmy się cieszyć z tego, że nie przegraliśmy – powiedział Damian Odrobiński, trener Górnika Brzeszcze.
– Jestem zadowolony z tego powodu, że zdobyliśmy punkt. Wreszcie zagraliśmy na zero z tyłu. Opuścił nas pech – powiedział Mateusz Mazur, grający trener Solavii Grojec.
Sobota 15 kwietnia Górnik Brzeszcze – Solavia Grojec 0:0
Składy: Górnik Brzeszcze: Osiecki – Jędrusik, Walus, Waluś, Żmudka – Czerwik, Sojka (żółta), Michalik (80. Smółka), Brańka (70. Piwowar, żółta) – Widuch, Janik (83. Witasik). Trener: Damian Odrobiński.