Za kratki trafia od ponad 40 lat

W ręce oświęcimskiej policji wpadł 64-letni włamywacz multirecydywista. Mężczyzna z powiatu chrzanowskiego odpowie za ponad 25 włamań i usiłowań włamań. Już trafił do aresztu tymczasowego.

Przestępca pierwszy raz wszedł w konflikt z prawem w latach 70. XX wieku. Wtedy też pierwszy raz trafił do więzienia. Później wracał do niego wielokrotnie.

Samotny mężczyzna z czasem zaczął traktować zakład karny jak swój dom i lepiej niż na wolności czuje się w celi, gdzie z pewnością przesiedzi kilka najbliższych lat. To bowiem środowisko, które zdołał doskonale poznać przez ponad 40 lat swojego życia.

W jaki sposób tym razem mieszkaniec sąsiedniego powiatu zapewnił sobie bilet za kratki? Policjanci chcą udowodnić, że co najmniej 25 razy włamał się do sklepów, biur i punktów usługowych w powiecie oświęcimskim. Wpadł wkrótce po włamie, o którym pisaliśmy TUTAJ.

Tej samej nocy, a raczej nad ranem, bo była już godz. 4, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu otrzymał informację o dziwnie zachowującym się mężczyźnie, który kręcił się w pobliżu cukierni na osiedlu Zasole.

Policjanci natychmiast ruszyli pod wskazany adres i niepostrzeżenie podeszli do budynku. Dostrzegli, że drzwi są świeżo wyłamane, a złodziej znajduje się w środku. Zatrzymali więc 64-latka na gorącym uczynku. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a kryminalni zaczęli rozliczać go z przestępczej działalności.

– Policjanci skrupulatnie zweryfikowali  dowody, na podstawie których  potwierdzili, że zatrzymany mężczyzna ma jeszcze związek z  25 włamaniami, bądź usiłowaniami włamania,  do różnego rodzaju obiektów handlowych, biur i punktów usługowych,  znajdujących się w powiecie oświęcimskim – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Włamywacz kradł przede wszystkim pieniądze i papierosy. Wyroby tytoniowe sprzedawał, a pieniądze wydawał na bieżące potrzeby.

Sąd zdecydował, że na rozprawę włamywacz recydywista zaczeka w areszcie śledczym.

Najnowsze realizacje wideo