Czarne chmury nad Grunwaldem

Grunwald ma przed nowym sezonem bardzo duże problemy. Aktualnie nie wiadomo, czy drużyna przystąpi do rozgrywek.

W poprzednim sezonie klub z Chełmka wygrał rozgrywki III  ligi. Podopieczni Marka Nowaka byli pierwsi w półfinałowym turnieju barażowym. W finałach Grunwald musiał uznać wyższość innych drużyn. Po rozgrywkach reprezentanci powiatu oświęcimskiego mieli  jednak szanse na awans do II ligi. Akces złożyły inne kluby i to one zagrają wyżej.

Zarząd Grunwaldu przekazał lokalnym władzom prośbę o uzupełnienie dotacji na klub. Obecnie sytuacja finansowa klubu  jest zła. Zespół z Chełmka ma zapewnione środki finansowe tylko na start w III lidze. Zawodnicy dostali więc wolną rękę.

– Sytuacja jest trudna. Nie chcemy na siłę trzymać siatkarzy, którzy z powodzeniem mogliby grać z wyższych klasach rozgrywkowych. Daliśmy im więc możliwość odejścia, jeśli znajdą sobie inny klub. Przypuszczam, że część zawodników nie będzie chciała nadal grać w III lidze i że zechcą spróbować swoich sił gdzieś indziej – powiedział Marek Nowak, trener Grunwaldu Chełmek.

Sytuacja finansowa Grunwaldu jest ciężka. Wiele spraw jest pod znakami zapytania.

– Na ten moment ciężko powiedzieć, jak sytuacja się rozwinie. Nie wiemy nawet, czy w ogóle wystartujemy w nowym sezonie – dodał Nowak.

– Chcemy grać w Grunwaldzie. Musimy jednak mieć pewność, że klub ma taki budżet, który pozwoli zabezpieczyć  start w całym sezonie. Bez tego nie da się funkcjonować – powiedział Marcin Sobczyk, zawodnik Grunwaldu.

– Do tej pory zawodnicy grali u nas za darmo. Atmosfera była dobra. Nie udało się nam jednak awansować do II ligi. W naszym zespołem jest kilku siatkarzy, którzy spokojnie mogą grać wyżej.  Taka sytuacja nie może trwać wiecznie – powiedział Michał Skrzypiński, zawodnik Grunwaldu.