Zawodnicy Sygnału pokonali wysoko zawieszoną poprzeczkę

Fragment meczu Sygnału ze Strumieniem. Tomasz Stachura
Sygnał Włosienica wygrał ze Strumieniem Polanka Wielka 2:1.
W 34. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową piłkę do bramki gości skierował K. Stachura
Tuż przed przerwą po dośrodkowaniu z lewej strony boiska głową uderzył Boba. Strzał nie był mocny, jednak piłka po koźle zaskoczyła bramkarza Sygnału i było 1:1.
W drugiej połowie trwała wymiana ciosów. Długo goli nie było. W 77. minucie po nieudanej akcji Sygnału bramkarz gości przejął piłkę w narożniku szesnastki, tuż przy linii końcowej. Zagrał nogą do Hamerskiego. Zdecydowanie ruszył do niego Mondry. Obrońca tak niefortunnie odegrał do swojego bramkarza, że został autorem trafienia samobójczego.
,,Postawiliśmy kolejnej drużynie bardzo wysoko poprzeczkę. Zagraliśmy bardzo dobry mecz pod względem taktycznym.Do tego jesteśmy bardzo dobrze przygotowani motorycznie. Właśnie te czynniki spowodowały że graliśmy równorzędne zawody z drużyną która poważnie wzmocniła się przed sezonem” – powiedział Damian Pałamarczuk, trener Sygnału Włosienica.
,,W pierwszej połowie mieliśmy przewagę optyczną. W drugiej też, ale nic z tego nie wyniknęło” powiedział Łukasz Jasek, trener Strumienia Polanka Wielka.
Niedziela 8 września Sygnał Włosienica – Strumień Polanka Wielka 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 K. Stachura(34.), 1:1 Boba (44.), 2:1 gol samobójczy (77.)
Składy:
Sygnał Włosienica: S. Stachura, Oczkowski, Walczak, Ludwinek, K. Stachura, Korwin ( 82.Momot), Pokrzyk ( 89. Pacyga ), Szpiegla ( 87.Ligus ), Zdeb ( 65.Mondry ), Pacyna, Sulkiewicz.Trener: Damian Pałamarczuk.