polecamy
Fakty z powiatu: Rządowe wsparcie na modernizację oddziału dziecięcego
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu Brzeziny Osiek z Zatorzanką. Fot. Paweł Obstarczyk
Zatorzanka Zator wygrała w Osieku z Brzeziną 2:0. Zwycięstwo gości było zasłużone.
Gospodarze zagrali w środę słabe spotkanie. Nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce rywaka. Dodatkowo często ich niewymuszone błędy chętnie wykorzystywali przyjezdni.
W 25. minucie po zagraniu ręką w polu karnym przez jednego z zawodników Brzeziny sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał Baluś, który wrócił do Zatorzanki po rocznym pobycie w LKS Rajsko.
W 45. minucie najlepsza sytuacja bramkowa dla klubu z Osieka skończyła się…utratą gola. Dudzic w polu karnym mógł zagrac do Szewczyka, który mógłby skierować futbolówkę do pustej bramki. Stacił ją jednak na rzecz obrońców, a ci rozpoczęli kontrę. W jej końcowym etapie Kuliga pokonał bramkarza strzałem na bliższy słupek.
Zatorzanka mogła wygrać wyżej. Sytuacji na sam z golkiperem nie wykorzystali między innymi Wolanin i Stefaniak. Ten pierwszy uderzył nad poprzeczką, a drugi obok słupka.
Środa 15 sierpnia Brzezina Osiek – Zatorzanka Zator 0:2
Bramki: 0:2 Baluś 25., 0:2 Kuliga 45.
Składy:
Brzezina Osiek: Kulczyk, Bernaś, Szczepaniak, Majcherek, Majda, Wójcik zm 65. Dubiel, Szewczyk, Babiuch zm. 59. Borowczyk, Gawęda zm. 59. Tomala, Kułas zm. 75. Czerny, Dudzic. Trener: Piotr Balonek.
Zatorzanka Zator: Lichański, Żmuda, Skrobacz, Baluś, Mika, Leszczyński, Makuch, Kuliga zm. 59. Michałek, Stefaniak, Wolanin zm. 75. Celej, Formas zm. 79. Kołodziej. Trener: Marcin Folga.