Zatorzanka wygrała w Podolszu

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   5 maja 2017 04:09
Udostępnij

Zatorzanka Zator wygrała ze Skawą w Podolszu 3:1.

W 15. minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką zawodnika ze Skawy w polu karnym. Celnie z jedenastu metrów uderzył Kwiatkowski. W 60. minucie na skrzydle akcje rozegrali Migdałek i Stefaniak. Ten drugi zagrał wzdłuż bramki. Akcję zamknął Żak. Później do futbolówki dogranej przez Stanka doszedł Skrobacz i podwyższył prowadzenie gości. W 85. minucie bramkę zdobyli gospodarze. Żmuda strzelił z narożnika pola karnego z tzw. „fałsza”.

– To był zacięty, ale czysty mecz. Przyszło sporo kibiców. Przegraliśmy z liderem, ale z gry naszych zawodników jestem zadowolony. Mam natomiast uwagi do pracy sędziego. Chodzi przede wszystkim o karnego, którego podyktował moim zdaniem pochopnie – powiedział Bogusław Bartula, prezes Skawy Podolsze.

– Przez większość spotkania nasza przewaga była spora. Mogliśmy zdobyć więcej goli. Mieliśmy ku temu okazje – powiedział Marcin Folga, trener Zatorzanki Zator.

Środa 3 maja Skawa Podolsze – Zatorzanka Zator 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Kwiatkowski rzut karny (15.), 0:2 Żak (60.), 0:3 Skrobacz, 1:3 Żmuda (85.)

Składy:
Skawa Podolsze: Rusinek (55. Sowa), T. Bartula, Nykiel, Banaszak, Wiecheć, Szczyżyca (75. W. Kosowski), D. Bartula, Porębski, Żmuda, Ochman (75. Dżyżdżyk), Zieliński (85. Domżał). Trener: Andrzej Balon.

Zatorzanka Zator: Lichański, Stanek, Skrobacz, Pindel, Mika, Leszczyński, Makuch, Kwiatkowski (90. Kwiatkowski), Żak (70. Wolanin), Michałek (67. Ottawa), Stefaniak (85. Kozieł). Trener: Marcin Folga.