polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fot. Mateusz Stopa
LKS Jawiszowice wygrał z LKS Żarki 2:0. Był to pierwszy ligowy mecz klubu z gminy Brzeszcze po awansie do oświęcimskiej okręgówki.
Przed meczem kapitan LKS Jawiszowice odebrał z rąk Tadeusza Szczerbowskiego, prezesa oświęcimskiego podokręgu, puchar za zwycięstwo w rozgrywkach A klasy w poprzednim sezonie
W mecz bardzo dobrze weszli gospodarze. W 2. minucie Korczyk otrzymał piłkę od Kajora i oddał precyzyjny strzał z 16 metrów. W 16. minucie Wiśniewski poradził sobie ze strzałem Hermana. W 25. minucie bramkarz LKS Żarki kolejny raz pokazał to, że jest dobrym piłkarzem. Obronił on strzał Brańki, który uciekł defensorom zespołu gości. W 43. minucie Brańka próbował przelobować golkipera rywali, ale ta sztuka mu się nie udała.
W pierwszej połowie gospodarze mieli dużą przewagę z gry. W drugiej nic się nie zmieniło. W 57. minucie prawym skrzydłem zaatakował Brańka. W końcowej fazie akcji były zawodnik Soły Oświęcim podał piłkę przed bramkę. Herman zrobił wślizg, ale nie trafił w futbolówkę. W 61. minucie Brańka obsłużył bardzo dobrym podaniem Korczyka. Ten został jednak sfaulowany przez K. Horawe. Winowajca musiał opuścić boisko, a rzut wolny wykonywał Brańka. Piłka nie trafiła w mur, gdyż zawodnicy, którzy go tworzyli zrobili miejsce piłce, a ta wpadła do siatki. Po tym golu piłkarze LKS Jawiszowice zrobili „kołyskę” z okazji narodzin dziecka Damiana Kajora. Niedawno powiększyła się również rodzina Łukasza Włodarskiego, prezesa klubu.
W 84. minucie rzut wolny z niewygodnej sytuacji wykonywał Korczyk. Niepewna interwencja bramkarza klubu z Żarek mogła kosztować jego zespół utratę gola. Piłka nie znalazła się jednak w siatce. W 87. minucie Tlałka bardzo dobrze zachował się przy obronie strzału głową Gucika.
– My nastawiliśmy się na grę z kontry. Mecz bardzo dobrze ułożył się dla gospodarzy. Przeciwnik był optycznie lepszy. Grając w dziesięciu odkryliśmy się mocno, ale niestety nie przełożyło się to na wynik – powiedział Robert Saternus, trener LKS Żarki.
– W debiucie udało nam się dobrze zagrać i zasłużenie wygrać. Byliśmy przygotowani na to, że od początku będziemy atakowali rywala. Ta taktyka szybko przyniosła spodziewany efekt. Później mieliśmi sytuacje bramkowe, ale zabrakło precyzji. Cały czas kontrolowaliśmy sytuację – powiedział Jarosław Płonka, trener LKS Jawiszowice
– Nie mamy z góry określonego celu. W każdym meczu chcemy grać o trzy punkty. Gdy sytuacja w tabeli się ustabilizuje ustalimy cel – dodał Płonka.
Sobota 13 sierpnia LKS Jawiszowice – LKS Żarki 2:0 (1:0) Bramki: 1:0 Korczyk (2.), 2:0 Brańka (62.)
Składy: LKS Jawiszowice: Tlałka, Bidziński (żółta), Kabara, Kajor (80. Nalepa), Tworek, Wójcik, Adamczyk, Herman, Szymonik (77. Kowalski), Brańka, Korczyk (żółta). Trener: Jarosław Płonka.
LKS Żarki: Wiśniewski, K. Horawa (60. czerwona bezpośrednia), Jesionowski, Szafran, Ł. Adamczyk, Cygan (65. Śleziak), Przebinda (żółta, Gregorczyk), Gucik, P. Nędza, Kurzak, Ł. Nędza (65. Paluch). Trener: Robert Saternus.
Zapraszamy do galerii zdjęć Mateusza Stopy.