Zasłużone, wysokie zwycięstwo Orła na początek

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   18 sierpnia 2022 18:13
Udostępnij

W pierwszej kolejce A Klasy Orzeł wygrał wysoko na swoim boisku z Sygnałem Włosienica.

W 12. minucie worek gospodarze otworzyli worek z bramkami. Ostrowski zagrał z rzutu rożnego pod bramkę. Głową na dalszy róg skutecznie uderzył Kuźma. W 25. minucie było 2:0. Strzelec poprzedniego gola obsłużył dobrym podaniem Jasińskiego, a ten wykorzystał sytuacje jeden na jeden z bramkarzem.

W 65. minucie Walus zagrał z prawej strony w pole karne. Jekiełek na raty pokonał golkipera zespołu rywali. W 71. minucie Zwaryczuk zagrał do Jasińskiego, który później przelobował bramkarza. W 75. minucie asystę Janeczki wykorzystał Jasiński.

„W początkowym okresie rozgrywek czasami rozgrywamy dziwne mecze. Rywal poprosił nas o przełożenie meczu na świąteczny poniedziałek. My się zgodziliśmy, bo chcemy walczyć o punkty na zasadach fair – play. Gołym okiem było widać to, że zespół przyjezdny jest dopiero budowany i że ich trener dopiero poznaje swoich zawodników. Nowa drużyna Sygnału ma przed sobą dużo pracy i życzę jej powodzenia w układaniu swojej gry. Jeśli chodzi o nasz zespół to zdaliśmy egzamin, ale na krótko. Mieliśmy dużo sytuacji bramkowych i powinniśmy wygrać dużo wyżej. Znam tych zawodników i wiem o tym, że w porównaniu do poprzedniego sezonu potrafią zagrać dużo lepiej. Nie prezentują jeszcze optymalnej formy. Wymagam od nich więcej, bo wiem, że potrafią się lepiej zaprezentować” – powiedział Marek Kudłacik, trener Orła Witkowice.

„Gospodarze byli wybiegani i bardziej doświadczeni i bardziej doświadczeni. To jedna z drużyn, która powalczy o awans. Przez większą część meczu broniliśmy się, ale mieliśmy też cztery dogodne sytuacje strzeleckie. Szczególnie w pierwszej połowie.  Grubka nie trafił do pustej bramki, ja chybiłem w sytuacji sam na sam z bramkarzem, a później minąłem golkipera, ale obrońca wybił piłkę. Do przerwy mogło być 2:2, a było 2:0. W drugiej połowie dominacja  gospodarzy była ewidentna. Jestem zadowolony z tego, że pomimo problemów w klubie udało nam się zebrać całkiem dobry skład. Teraz musimy trenować i uzbroić się w cierpliwość. Jeśli tak zrobimy, to zdobędziemy punkty. Jestem optymistą. Dziękuję zawodnikom za dzisiejszy mecz i trud w niego włożony. Nie wygraliśmy, ale ten mecz dużo mi dał, jako trener” – powiedział Mariusz Skiernik, grający trener Sygnału Włosienica.

Poniedziałek 15 sierpnia Orzeł Witkowice – Sygnał Włosienica 5:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Kuźma (12.), 2:0 Jasiński (25.), 3:0 Jekiełek (65.), 4:0 Jasiński (71.), 5:0 Jasiński (75.)

Składy:
Orzeł Witkowice: Kudłacik (80. Kmiecik), Walus (75. Mitoraj), Juras, Rokowski, Zwaryczuk (65. Jedliński), Kuźma, Janeczko, Ostrowski, Wandor (46. Jekiełek), Bąba (75. Szypuła), Jasiński. Trener: Marek Kudłacik.

Sygnał Włosienica: Jarosz, Pacyga, Ligus, Stachura, Guzdek (Pokrzyk), Krawczyk, Kuśnierczak (K. Ligus)) Zieliński (B. Guzdek), Krzysiuk, Grubka, Skiernik (Jarzyna). Trener: Mariusz Skiernik.

Najnowsze realizacje wideo