polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Zupełnie zmieniona w zimie Soła Oświęcim przegrała w swoim pierwszym wiosennym meczu ligowym z Wólczanką Wólką Pełkińską 0:4.Po tym jak z Soły wycofał się główny sponsor, nowy zarząd stanął przed bardzo trudnym zadaniem. Po bardzo pracowitej zimie udało się działaczom stworzyć nowy zespół. Obecnie w skład drużyny wchodzą młodzi zawodnicy. Większość z nich zadebiutowało w III lidze. Rywal przed tym meczem był wiceliderem tej klasy rozgrywkowej. Zapowiadał się ciężki mecz dla gospodarzy.
W pierwszej połowie mecz był wyrównany. Żadna ze stron nie zdołała narzucić rywalowi swojego stylu i tempa gry. Młoda oraz nowa drużyna Soły momentami grała nerwowo, ale nadrabiała to ambicją. W 11. bramkarz dobrze obronił strzał Ceglarza. W tej samej minucie idealną sytuację strzelecką zmarnował numer Skrzypniak. Dobijał on strzał kolegi z zespołu. Gol wydawał się pewny, bo piłkarz Soły strzelał z 3 metrów. Interwencja obrońcy Wólczanki uchroniła ten zespół od straty.
W 27. minucie przyjezdni wyszli na prowadzenie. Ustawiony na prawym skrzydle Podstolak zagrał na środek przed szesnastkę do Wrony. Ten przymierzył, a piłka po jego uderzeniu wpadła do siatki przy lewym słupku. W 32. minucie gospodarze mogli wyrównać. Ceglarz otrzymał prostopadłe podanie, wyprzedził obrońców Wólczanki, ale bramkarz obronił jego uderzenie. Gra toczyła się dalej. Rogala wymanewrował przeciwnika i oddał strzał. Ponownie golkiper gości pokazał, że bardzo dobrze zna się na swoim fachu. W 35. minucie Pietluch uderzył na bramkę mimo asysty trzech rywali. Bramkarz Soły zachował się prawidłowo. W 44. minucie Pietluch miał kolejną szansę. Z 5 metrów trafił piłką prosto w bramkarza.
Druga połowa rozpoczęła się pomyślnie dla przyjezdnych. Jeden z zawodników Wólczanki zdołał celnie podać w polu karnym do Szewca, a ten pokonał golkipera strzałem głową. W kolejnej fazie meczu zwiększyła się przewaga ekipy z Wólki Pełkińskiej. To ona prowadziła grę. Soła miała problem z wejściem na połowę rywala.
W 66. minucie bliski zdobycia bramki był Podstolak. Dobiegł do piłki zagranej z lewego skrzydła i uderzył. Futbolówka nie znalazła drogi do siatki. W 68. minucie było 0:3. Kocur wszedł w pole karne zagrał Więcka. Drugi z wymienionych zawodników bez przyjęcia oddał futbolówke pierwszemu. Piłkarz Wólczanki nie pomylił się i skutecznie wykończył akcję. Przyjezdni zdobyli jeszcze jednego gola . W 90. minucie Czyrny otrzymał prostopadłe podanie od swojego kolegi z zespołu, wymanewrował bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki.
– Cieszymy ze zwycięstwa. Wynik 0:4 nie oddaje do końca gry. Mógłby być niższy. Wygraliśmy doświadczeniem. Brawo dla gospodarzy, za to, że mimo problemów udało im się złożyć nową drużynę. Prezentowała się ona całkiem przyzwoicie – powiedział Grzegorz Sitek, trener Wólczanki Wólka Pełkińska.
– Dopóki byliśmy zdyscyplinowani i realizowaliśmy cele nałożone w szatni, to wyglądało to dobrze. Potem było gorzej. Mamy zupełnie nowy zespół. Zdecydowana większość piłkarzy naszych zadebiutowała w III lidze. Przygotowywaliśmy się porządnie do tego spotkania. To nie wystarczyło, ale nie mogę odmówić piłkarzom ambicji – powiedział Łukasz Jasek, drugi trener Soły Oświęcim.
Sobota 24 marca Soła Oświęcim – Wólczanka Wólka Pełkińska 0:4 (0:1) Bramki: 0:1 Wrona 26., 0:2 Szewc 49., 0:3 Kocur 72., 0:4 Czyrny 90.
Składy: Soła Oświęcim: Mioduszewski,Chlebowski, Pańkowski, Ptak, Szcząber, Gaudyn (84. Kukiełka), Fortuna (75. Wandas), Rogala (62. Syguła), Skrzypniak (75 Tracz), Ceglarz, Duda (46. Stankiewicz). Trener: Łukasz Jasek (drugi).
Wólczanka Wółlka Pełkińska: Smoleń, Flak (85. Wątróbski), Podstolak, Walat, Jurczak (57 .Więcek), Kocur (78. Gwóźdź), Szewc, Wrona, Hul, Pietluch (76. Czyrny), Lech (76. Korolski). Trener: Grzegorz Sitek