W ważnym meczu górą Słomniczanka

W ważnym w kontekście walki o utrzymanie meczu LKS Jawiszowice przegrał na wyjeździe z Słomniczanką Słomniki.

W 21. minucie Wibson zaskoczył Smoka dobrym, bezpośrednim uderzeniem  z rzutu wolnego. Piłka wpadła do siatki przy bliższym rogu. Dwie minuty później przyjezdni wyrównali. Korczyk zagrał do M. Płonki, który wygrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem.

W 52. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Wykorzystali błąd defensywy rywali, bardzo dobrze zagrali tzw. klepką. W końcówce akcji jeden z zawodników zagrał wzdłuż bramki. Nogę dołożył Handzlik. W 57. minucie było 3:1. W polu karnym faulował Radomski. Skutecznie z wapna uderzył Kozieł. W doliczonym czasie gry. Z prawej strony uderzył Hałat. Piłka wpadła w samo okienko bramki.

,,Ten mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dużo sytuacji strzeleckich. Nie wykorzystaliśmy ich. W drugiej odsłonie to rywal stwarzał więcej okazji bramkowych. Oni mieli dużo lepsze podejście do gry” – powiedział Jarosław Płonka, trener LKS Jawiszowice.

Sobota 4 czerwca Słomniczanka Słomniki -LKS Jawiszowice 3:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Wibson (21.), 1:1 M. Płonka (23.), 2:1 Handzlik (52.), 3:1 Kozieł rzut karny (57.), 3:2 Hałat (90+2)

Składy:
Słomniczanka Słomniki: Widawski, Handzlik, M. Feret (88. Jurzec), Michalec, Ochman (62. Matyja), Kasza (80. Kozicki), Ł. Feret (58. Kosakowski), Filipek, Heinner, Kozieł, Wibson.

LKS Jawiszowice: Smok, Radomski, Pitry, Pierlak, Sitko, Herman, Frączek, D. Płonka, Hałat, M. Płonka, Korczyk. Trener: Jarosław Płonka.