polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu Orła Witkowice z Strumieniem Polanka Wielka. Fot. Damian Chowaniec
Orzeł Witkowice wygrał w Grojcu z Solavią 0:1.
Dla obu zespołów był to bardzo ważny mecz. Orzeł i Solavia znajdowały się przed tą kolejką blisko strefy spadkowej.”
W pierwszej połowie ekipy z Grojca i Witkowic stworzyły sobie po dwie dogodne okazje strzeleckie. Między innymi po jednym z rzutów rożnych bramkarz Solavii nie złapał piłki. Doszedł do niej Achinger i uderzył na bramkę. Futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Drugiej sytuacji nię wykorzystał Bąba. Blisko szczęścia byli również Pietraszewski i Mazur. Pierwszy nie wykończył akcji sam na sam skutecznym strzałem, a drugi bardzo dobrze uderzył z 16 metrów, ale świetnie interweniował golkiper Orła.
W drugiej połowie bramkarz drużyny przyjezdnej kolejny raz dobrze zachował się po przypadkowym zagraniem kolanem swojego grającego trenera. Jedynego gola w tym meczu kibice obejrzeli w 70. minucie. Szypuła przeprowadził indywidualną akcję od połowy boiska. Piłkarz minął trzech rywali i strzałem po ziemi pokonał Forysia.
– U nas po tym meczu smutek. Ta porażka stawia nas w trudnej sytuacji. Spotkanie było wyrównane. Orzeł był o tą bramkę lepszy. Nie mogę odmówić swoim podopiecznym walki i ambicji. Stało się jednak to, czego bardzo nie chcieliśmy – powiedział Mateusz Mazur, grający trener Solavii Grojec.
– Przed meczem uczulałem zawodników na to, że to będzie spotkanie do jednej bramki. Myślę, że mieliśmy w nim więcej sytuacji bramkowych niż rywal. Wygrana cieszy nas bardzo, bo pozwoliła odbić się od strefy spadkowej – powiedział Szymon Śliwa, grający trener Orła Witkowice.
Sobota 5 listopada Solavia Grojec – Orzeł Witkowice 0:1 (0:0) Bramka: 0:1 Szypuła (70.)
Składy: Solavia Grojec: Foryś, K. Noworyta, Chowaniec, Wiktoruk, Szyma (75. G. Smolarek), Krzemień, Śliwka, Mroczka, Krężel, Pietraszewski, Mazur. Trener: Mateusz Mazur.