polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu: Solavii z LKS Palczowice z poprzedniego sezonu .Fot. Paweł Obstarczyk
LKS Gorzów wygrał z Solavią Grojec 3:1.
W pierwszej połowie powody do radości mieli gospodarze. W 13. minucie indywidualną akcję zakończonym strzałem zakończył Majcherek. Cztery minuty później zawodnicy klubu z Gorzowa podwyższyli prowadzenie. Majcherek zagrał do T. Gustowskiego, a ten strzelił gola. Podopieczni Sebastiana Kowalczyka mogli wygrywać wyżej, ale Ćwieląg nie wykorzystał rzutu karnego.
Na początku drugiej połowy R. Noworyta „wlał nadzieję w serca” swoich kolegów z zespołu. Piłkarz strzelił celnie głową. Ostatnie słowo należało do klubu z gminy Chełmek. Przeprowadzili oni kontrę, którą skutecznie wykończył Włodarczyk.
– Nasz styl gry nie był porywający. Stwierdziliśmy jednak, że cel uświęca środki. Punkty były nam potrzebne „jak tlen”. Cel osiągnęliśmy i walczymy dalej – powiedział Sebastian Kowalczyk, grający trener LKS Gorzów.
– Prowadziliśmy grę, ale czegoś nam brakowało. Przeciwnik zrobił trzy dobre akcje na mecz i akurat wszystkie wykorzystał. Chyba przytrafiła nam się zadyszka i zaczynamy płacić frycowe. Moi zawodnicy muszą się otrząsnąć i przestać myśleć, że przeciwnicy będą z nami przegrywali bez walki. Każde zwycięstwo i każdy punkt trzeba wywalczyć. Punkty same nie przyjdą. Dziś niestety bardziej walczyli nasi rywale – powiedział Mateusz Mazur, grający trener Solavii Grojec.
Sobota 10 września LKS Gorzów – Solavia Grojec 3:1 (2:0) Bramki: 1:0 Majcherek (13.), 2:0 T Gustowski (17.), 2:1 R. Noworyta (47.), 3:1 Włodarczyk (65.). Ćwieląg (LKS Gorzów) nie wykorzystał rzutu karnego.
Składy: LKS Gorzów: Dziędziel – Szprengiel, Opitek, Kowalczyk, Ćwieląg – T. Gustowski (80. Włoch), K. Gustowski, Kysiak, Rybak (70. Krzykała) – Majcherek, Włodarczyk. Trener: Sebastian Kowalczyk.