polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fragment meczu LKS Jawiszowice z Unią Oświęcim. Fot., Tomasz Tobiczyk/ ML Misiek
W pierwszej połowie kibice zespołu gospodarzy i 44 fanów Unii i zaprzyjaźnionych z nią klubów nie obejrzało goli. W drugiej przebieg wydarzeń był znacznie ciekawszy.
W 53. minucie sędzia zarządził rzut karny dla Skawinki. Wykorzystał go Matys. Wynik podwyższył w 62. minucie Grzesiak. Zawodnicy Skawinki wykorzystali błędy Unii przy wyprowadzaniu piłki.
Przyjezdnych nie podłamała strata dwóch goli. W 71. minucie po prostopadłym innego zawodnika celny strzał na dalszy róg oddał Snadny. W 77. minucie podopieczni Marka Kołodzieja wyrównali. Przeprowadzili oni akcję boczną strefą boiska. W polu karnym zdaniem sędziego faulowany był Rzeszutko. Celnie z jedenastu metrów strzelił Czapla. W 82. minucie na bramkę strzelił Szewczyk. Bramkarz obronił, ale nie zatrzymał dobijającego strzał Malika.
,,W pierwszej połowie mieliśmy pewne problemy. W drugiej posiadaliśmy inicjatywę, ale nasze błędy kosztowały nas nerwówkę. Na uwagę zasługuje to, że w ostatnim czasie Skawinka u siebie nie przegrywał. To był ciężki mecz na ciężkim terenie” – powiedział Marek Kołodziej, trener Unii Oświęcim.
Sobota 24 sierpnia Skawinka Skawina – Unia Oświęcim 2:3 (0:0) Bramki: 1:0 Matys rzut karny (53.), 2:0 T. Grzesiak (62.), 2:1 Snadny (71.), 2:2 Czapla rzut karny (77.), 2:3 Malik (82.)
Skawinka Skawina: Walachnia, Konik (74. Jeż), Piwowarczyk, Anton, Curzydło, Matys, T. Grzesiak, Gęśla (56. P. Grzesiak), Kaganek, Piszczek, Spasiuk.