polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Bramka padła w pierwszej połowie. W 28. minucie o rzucie różnym i strzale głową Kapery piłka odbiła się od słupka. Wybili ją piłkarze Unii. Do futbolówki doszedł ten sam piłkarz i strzelił z 25 metra. Kucz nie się uderzonej przez doświadczonego zawodnika piłki. W 30. minucie Lichota uderzył z dystansu. Dobrze interweniował Czaplak.
W drugiej połowie Beskid bardzo dobrze się bronił. Po kontrach dobrych okazji strzeleckich nie wykorzystali Mendel i Różycki. W 71. minucie bramkarz zespołu gości z trudem obronił strzał z 18 metra Brani. Do końca meczu wynik się nie zmienił. Ani jedna ani druga drużyna nie stworzyła sobie dogodnych okazji bramkowych.
,,Przed meczem mieliśmy dobry plan, ale nie do końca udało się go zrealizować. Szkoda straconego gola, bo na pewno był do wyjęcia. Uważam, że po takiej grze, jaką zaprezentował dziś przeciwnik, nie zasłużyliśmy na porażkę. Beskid nie zagrał jakoś wyjątkowo dobrze. Niestety nie umieliśmy się tej grze lepiej przeciwstawić. Brakowało nam klarownych sytuacji bramkowych. Pozytywem dziś była gra naszych młodszych zawodników” – powiedział Marek Kołodziej. ,, To był mecz walki. Czasami graliśmy zbyt nerwowo. Szkoda, że nie mogli dziś zagrać wszyscy. Cieszy zwycięstwo w Oświęcimiu pierwsze od dłuższego czasu. Może i nie było w naszej grze jakiś fajerwerków, ale punkty są. Dziękuję naszym zawodnikom za zaangażowanie” – powiedział Wojciech Mrowiec, trener Beskidu Andrychów.
,,Przed meczem mieliśmy dobry plan, ale nie do końca udało się go zrealizować. Szkoda straconego gola, bo na pewno był do wyjęcia. Uważam, że po takiej grze, jaką zaprezentował dziś przeciwnik, nie zasłużyliśmy na porażkę. Beskid nie zagrał jakoś wyjątkowo dobrze. Niestety nie umieliśmy się tej grze lepiej przeciwstawić. Brakowało nam klarownych sytuacji bramkowych. Pozytywem dziś była gra naszych młodszych zawodników” – powiedział Marek Kołodziej.
,, To był mecz walki. Czasami graliśmy zbyt nerwowo. Szkoda, że nie mogli dziś zagrać wszyscy. Cieszy zwycięstwo w Oświęcimiu pierwsze od dłuższego czasu. Może i nie było w naszej grze jakiś fajerwerków, ale punkty są. Dziękuję naszym zawodnikom za zaangażowanie” – powiedział Wojciech Mrowiec, trener Beskidu Andrychów.
Sobota 9 listopada Unia Oświęcim – Beskid Andrychów 0:1 (0:1) Bramka: 0:1 Kapera (28.)
Składy: Unia Oświęcim: Kucz, Kowalik. Pietraszko (80. Warzecha), Pacyga, Powała, Mrowiec (67. Brania), Lichota, Snadny, Czapla (54. Grondalczyk), Wilczak, Rzeszutko. Trener: Marek Kołodziej.